22-letni Damião, jest łączony z przenosinami do "Spurs" od dłuższego już czasu, a w ostatnich dniach dodatkowo pojawiły się spekulacje odnośnie nieformalnych rozmów na temat transferu.
Tottenham, który rozpaczliwie poszukuje napastnika przed zbliżającym sie sezonem Premierleague, został poinformowany przez Luigiego, że negocjacje wcale nie będą należały do tych najłatwiejszych:
- Wydaje mi się, że rzeczą bardzo trudną będzie, by Tottenham był w stanie zapłacić 60 milionów euro (47 milionów funtów), czyli tyle ile wynosi klauzula odejścia Leandro - skomentował na łamach O Jogo, prezydent brazylijskiego zespołu.
- Leandro Damião pozostały 4 lata kontraktu. Jest to gracz bardzo dobrze opłacany i co do tej kwestii nie ma prawa do narzekań. W związku z tym nie mamy prawa go sprzedawać. Jesteśmy bogatym klubem z godną do pozazdroszczenia strukturą.
W rozmowie z Lancenet!, wiceprezydent popularnych "Colorado", Luciano Davi był mniej rygorystyczny odnośnie transferu swojego rodaka, podkreślając dodatkowo, że żadna oferta do klubu nie wpłynęła:
- Na tę chwilę, Leandro jest jedynym piłkarzem, którego przyszłość nas martwi, jednak dotychczas nie otrzymaliśmy żadnej oficjalnej oferty.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
