Lech Poznań podjął decyzję w sprawie Mariusza Rumaka

46-letni szkoleniowiec objął po raz drugi w swojej szkoleniowej karierze stery nad „Kolejorzem” w grudniu 2023 roku po zwolnieniu Johna van den Broma. Przedstawiciele klubu nie byli zadowoleni z całokształtu rundy jesiennej w wykonaniu ich zespołu i uznali, że przed rozpoczęciem przygotowań do drugiej części rozgrywek powierzą drużynę w ręce dobrze sobie znanego człowieka, który miał sprawować powierzoną mu funkcję do końca bieżących zmagań.

Wówczas miałby on ustąpić pola docelowemu następcy Holendra. Ten stan rzeczy mógłby ulec zmianie, gdyby Lech Poznań odnosił pod jego wodzą nadspodziewanie dobre wyniki. A ten rozpoczął drugą część zmagań całkiem przyzwoicie od zdobycia siedmiu punktów z trzech meczach.

Dobry start nie przełożył się jednak na coś trwalszego, co pokazało odpadnięcie z Pucharu Polski z Pogonią Szczecin i następnie bolesna porażka poniesiona z Rakowem Częstochowa. Od tego czasu „Kolejorz” wyglądał na wyraźnie na męczącego się na boisku, co dobitnie pokazała niespodziewana klęska z beniaminkiem Puszczą Niepołomice (1:2) w kończącej się serii gier.

Bartosz Kijeski i Maksymilian Dyśko z „Głosu Wielkopolski” przekonują, że ten rezultat przechylił czarę goryczy na niekorzyść Mariusza Rumaka. W konsekwencji ma to doprowadzić do jego zwolnienia.

Oficjalny komunikat w tej sprawie powinien pojawić się w najbliższych dniach. Wówczas poznamy także nazwisko trzeciego już trenera Lecha Poznań w tym sezonie. Ma nim zostać dotychczasowy asystent 46-latka - Rafał Janas.

Syn byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Pawła Janasa, powrócił do sztabu „Kolejorza” w styczniu. Wcześniej tworzył go u boku Macieja Skorży, z którym współpracował nie tylko w ekipie z województwa wielkopolskiego, ale także w Wiśle Kraków, Legii Warszawa, Al-Ettifaq, Pogoni Szczecin i Urawa Red Diamonds.

47-latek nie posiada zbyt bogatego doświadczenia w charakterze samodzielnego szkoleniowca. Na poziomie Ekstraklasy było mu dane tylko raz poprowadzić „Portowców” po zwolnieniu Skorży w 2017 roku. Wówczas przegrał on spotkanie z „Wojskowymi” (1:3).

Ponadto odpowiadał też za wyniki reprezentacji Polski U-18 i U-19 w latach 2013-2016.

Lech Poznań plasuje się obecnie na dobrym trzecim miejscu w tabeli i traci cztery punkty do prowadzącej Jagiellonii Białystok. Warto jednak zauważyć, że bieżąca seria gier nie była udana dla czołówki, ponieważ lider i wicelider Śląsk Wrocław także przegrali swoje spotkania. Z kolei walczący w bezpośrednim pojedynku Raków Częstochowa i Legia Warszawa podzieliły się „oczkami”. Jedynie Pogoń Szczecin dopisała sobie komplet i awansowała na czwartą pozycję z punktem straty do „Kolejorza”.