Lech Poznań: Złe wieści w sprawie Alego Gholizadeha. „Jak wróci do tego czasu, to będzie sukces...”

2023-10-29 11:29:46; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Lech Poznań: Złe wieści w sprawie Alego Gholizadeha. „Jak wróci do tego czasu, to będzie sukces...” Fot. Foto Belga/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl [YouTube]

Lech Poznań zainwestował latem sporo w transfer Alego Gholizadeha. Irańczyk jeszcze w barwach „Kolejorza” nie zadebiutował. Jego powrót prawdopodobnie znowu się opóźni - poinformował Dawid Dobrasz na kanale Meczyki.pl.

Lech Poznań przeprowadził latem kilka naprawdę ciekawych wzmocnień. Na Bułgarską trafili Elias Andersson, Dino Hotić, Filip Dagerstål (transfer definitywny), Miha Blažič czy Ali Gholizadeh. Największe nadzieje wiązano z pozyskaniem tego ostatniego. Zresztą dobitnie wskazują na to same warunki transferu.

Według medialnych doniesień transakcja wyniosła 1,8 miliona euro. W przypadku aktywacji bonusów, związanych z osiągnięciami sportowymi, kwota może wzrosnąć do dwóch milionów. Dla klubu to największy transfer w historii.

Z Gholizadehem jest jeden poważny problem - nadal nie zadebiutował jeszcze w barwach „Kolejorza”. Co więcej, nie zapowiada się, by doszło do tego w najbliższym czasie.

Początkowo miał wrócić do sprawności jeszcze w sierpniu. Nie udało się, więc przesunięto termin na wrzesień. Później wydawało się, że będzie dostępny po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Za chwilę wkroczymy w listopad.

Nowe wieści w sprawie 27-latka przekazano na kanale Meczyki.pl.

- Lech reklamował to jako najdroższą kadrę w historii, jaką zbudował. Natomiast nie ma Sousy, nie ma Gholizadeha, nie ma Hoticia. Hotić miał być gotowy na grę po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Gdzie jest ten zawodnik? - zastanawiał się Tomasz Włodarczyk.

- No to jest ciekawe. Powtarzano, że Gholizadeh miał być też po przerwie reprezentacyjnej. Dzisiaj słyszałem, że jak zadebiutuje do tej drugiej listopadowej przerwy, to będzie sukces. Zostały trzy mecze. Z drugiej strony, czy on jest Lechowi potrzebny do czegoś? - skomentował Dawid Dobrasz.

W najbliższych trzech meczach podopieczni Johna van den Broma zagrają z Zawiszą Bydgoszcz w Pucharze Polski, Ruchem Chorzów i Legią Warszawa.