Legia Warszawa dokona zmiany w obsadzie bramki? „Musimy przyjrzeć się tej sprawie”

Zespół „Wojskowych” nie zrealizował założonego planu i nie odrobił przed własną publicznością strat poniesionych w pierwszym starciu z Molde FK w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy .

Mało tego przedstawiciel naszego kraju został rozbity aż 0:3. Swoje „pięć groszy” do tej porażki dołożył Kacper Tobiasz, który ponownie nie zaprezentował oczekiwanego poziomu w bramce.

W związku z tym wśród fanów Legii Warszawa narosła frustracja związana z odstawieniem od gry 21-letniego zawodnika na rzecz dania szansy bardziej stabilnemu Dominikowi Hładunowi.

Po zakończeniu przygody z europejskimi pucharami odniósł się do tej sprawy trener Kosta Runjaić.

- W ostatnich dniach spadła duża krytyka na Kacpra Tobiasza. Ona jest po części zasłużona, ale trzeba pamiętać, że to młody zawodnik, któremu zdarzają się wahania formy. Większość jego występów na przestrzeni ostatnich 18 miesięcy było pozytywnych. Odbyłem z nim rozmowę. Chcę, żeby czuł nasze wsparcie - przyznał.

- Spodziewałem się załamania czy gorszego okresu w jego wykonaniu już w poprzednim roku. To nastąpiło teraz, musimy przyjrzeć się tej sprawie. Zmiana w bramce nie będzie oznaczała, że automatycznie obrona zacznie spisywać się lepiej. Cała drużyna broni i atakuje. Musimy bardziej podążać w tę stronę, by znaleźć rozwiązanie. Czasu nie ma zbyt wiele, gdyż w niedzielę czeka nas kolejne spotkanie - kontynuował.

- Nie lubię ślepo reagować na krytykę. Rozważam wiele rzeczy na chłodno. Jeżeli uznam, że w bramce potrzebna będzie zmiana, to taką decyzję podejmę. Najważniejsze jest, by pamiętać o tym, co służy drużynie i klubowi. Mam klarowny pogląd na to, jaka jest nasza sytuacja. Jesteśmy w takim położeniu, że drużyna musi przeciwstawić się tej złej passie, która nam się przytrafiła. Wiem, że ta drużyna wyjdzie z dołka - dodał.

Legia Warszawa stanie przed szansą na zmazanie plamy w oczach kibiców w niedzielę 25 lutego, kiedy to o 17:30 zmierzy się na wyjeździe z Koroną Kielce.

Obecnie „Wojskowi” plasują się na piątej pozycji w tabeli ze stratą pięciu punktów do prowadzącej Jagiellonii Białystok. Z kolei ich przeciwnik, dzięki korzystnemu bilansowi bramkowemu, zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową.