Liverpool i Juventus po Corlukę

Verdan Corluka przyznał, że w styczniowej sesji transferowej może zmienić klub. Na reakcję klubów nie trzeba było długo czekać - gotowość pozyskania Chorwata zasygnalizowały już Liverpool i Juventus Turyn.<br(...)

Verdan Corluka przyznał, że w styczniowej sesji transferowej może zmienić klub. Na reakcję klubów nie trzeba było długo czekać - gotowość pozyskania Chorwata zasygnalizowały już Liverpool i Juventus Turyn.

Corluka stracił w tym sezonie miejsce na prawej stronie defensywy Tottenhamu Hotspur - menadżer Harry Redknapp stawia bowiem na świetnie spisującego się Alana Huttona. W efekcie ten pierwszy rozegrał tylko cztery spotkania w obecnych rozgrywkach Premier League.

Redknapp chciałby w styczniu wzmocnić swój zespół, by skutecznie włączyć się do walki o Mistrzostwo Anglii. Zanim jednak zacznie kupować nowych piłkarzy, 63-letni opiekun "Spurs" musi pozbyć się kilku zawodników, którzy grają mało bądź w ogóle, natomiast ich tygodniówki znacznie obciążają klubowy budżet. Jeżeli dołożymy do tego wolę samego Corluki, który zasygnalizował chęć opuszczenia White Hart Lane, nic nie stoi na przeszkodzie, by ten faktycznie zmienił pracodawcę.

Liverpool i Juventus zdążyły wystosować do Tottenhamu oficjalne zapytania w możliwości transferu Corluki. Menadżer "The Reds", Roy Hodgson nie jest zadowolony z dyspozycji Glena Johnsona, pozostającego kompletnie bez formy. Co ciekawe, to obecny dyrektor klubu ds. strategii futbolu, Damien Comolli sprowadzał Corlukę do Tottenhamu z Manchesteru City w sierpniu 2008 roku. Juventus zaś od miesięcy rozgląda się za nowym prawym obrońcą, a na celowniku turyńczyków znalazł się choćby wspomniany Johnson.