Liverpool sprowadzi gwiazdę Borussii Dortmund i pobije klubowy rekord transferowy?! Pierwsze przymiarki

Menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp jest świadom tego, że jego zespół potrzebuje wzmocnień w środku pola. Obecnie ma on do dyspozycji między innymi Fabinho oraz Jordana Hendersona. To jednak zbyt mało, aby rywalizować na kilku frontach. Tym bardziej że ci zawodnicy w ostatnich latach często borykali się z różnego rodzaju urazami.

Sezon jest długi i ciężki dlatego też posiadanie szerokiej kadry to coś, co niweluje ryzyko. Między innymi dlatego „The Reds” czynią starania w kierunku wzmocnień. Do tych dojdzie prawdopodobnie w lecie.

Według informacji podawanych przez „The Mirror” na Anfield ustalono priorytet transferowy i jest nim utalentowana gwiazda Borussii Dortmund, czyli Jude Bellingham.

Anglik, o którym było głośno po meczu z Bayernem Monachium nie do końca za sprawą poczynań sportowych,, budzi zainteresowanie angielskiego klubu już od dłuższego czasu. Jeszcze zanim trafił do Niemiec, mówiło się o nim w kontekście przenosin na Anfield. Wtedy to jednak wspólnie ze swoim otoczeniem uznał, że Zagłębie Ruhry to dobry rejon do rozwijania swoich umiejętności.

Wkrótce może okazać się jednak, że Signal Iduna Park zrobi się dla niego zbyt małe. Nie jest tajemnicą, że Borussia Dortmund nie należy do klubów, które seryjnie zdobywają trofea. To może skusić go do poszukiwania nowego pracodawcy.

Czy podobnie, jak w przypadku Jadona Sancho, Bundesliga okaże się dla niego trampoliną do czołowego zespołu Premier League? Bardzo możliwe, że Liverpool rzeczywiście ostrzy sobie zęby na ten transfer i ma nadzieję, że przy okazji tej transakcji pomoże... Erling Haaland.

W jaki sposób Norweg może okazać się sprzymierzeńcem? Na Anfield liczą, że główni rywale, czyli Manchester United, Manchester City oraz Chelsea skupią się na pozyskaniu napastnika i dzięki temu łatwiej będzie im przekonać Jude'a Bellinghama do tego, by wzmocnić „The Reds”.

Jeśli 18-latek rzeczywiście wzmocni ekipę Jürgena Kloppa, możemy mieć do czynienia z klubowym rekordem transferowym. Nieoficjalnie mówi się, że w grę może wchodzić kwota rzędu 90 milionów funtów, czyli to o 15 milionów funtów więcej, ile zapłacono za Virgila van Dijka.

Środkowy pomocnik na razie skupia się jednak na grze dla BVB. W trwającym sezonie jest niezwykle istotną postacią swojego zespołu. Rozegrał do tej pory 22 mecze, w których strzelił trzy gole i miał dziewięć asyst.

Kontrakt wiąże go z niemieckim klubem do 30 czerwca 2025 roku.