Liverpool też obserwuje Simakana

Klub z Włoch toczy zażartą walkę z niemieckim zespołem o obiecującego 20-letniego zawodnika.

Obecnie ekipa z San Siro jest w dalszym ciągu uważana za faworyta wyścigu o podpis francuskiego piłkarza, ponieważ ich dotychczasowa oferta opiewająca na 15 milionów euro oraz dodatkowe 3 miliony euro różni się jedynie o dwa miliony od oczekiwań drużyny Stade de la Meinau, która chciałaby zainkasować na nieuniknionym odejściu jednego ze swoich kluczowych graczy 20 milionów euro (18 milionów euro podstawy i 2 miliony euro w bonusach).

Przedstawiciele „Byków” nie dają za wygraną i zamierzają przynajmniej wyrównać ich propozycję, aby następnie przekonać samego Mohameda Simakana do zaangażowania się w przedstawiony mu projekt rozwoju w Niemczech i co najważniejsze zgodziliby się na jego pozostanie w Strasbourgu do końca sezonu na zasadzie wypożyczenia.

Julien Maynard ze stacji TF1 uważa, że całe zamieszanie panujące wokół osoby środkowego obrońcy może jeszcze wykorzystać Liverpool.

„The Reds” przyglądają się przepychance Milanu oraz Lipska i niewykluczone, że w decydującym momencie włączą się do walki o 20-latka, który w tym sezonie wystąpił w 18 meczach na poziomie Ligue 1 i strzelił w nich jednego gola oraz zanotował tyle samo asyst.