Lothar Matthäus: Wyglądaliście na tym mundialu, jak drużyna z lat dziewięćdziesiątych
2022-12-05 09:31:15; Aktualizacja: 1 rok temuLothar Matthäus podsumował na łamach „Przegląd Sportowego” występ reprezentacji Polski na trwających Mistrzostwach Świata po odpadnięciu naszego zespołu z turnieju po porażce z Francją (1:3) w 1/8 finału.
Legenda niemieckiego futbolu przebywa w Katarze w charakterze jednego z wielu gości zaproszonych przez FIFA i ten fakt postanowiła wykorzystać do obejrzenia wszystkich spotkań w wykonaniu „Biało-Czerwonych” z wysokości trybun.
W związku z tym 61-latek posiada wystarczającą wiedzę do dokonania stosunkowo rzetelnej oceny gry naszego zespołu jako całkowicie niezależny obserwator.
Lothar Matthäus nie omieszkał z tego skorzystać i w kolejnej już rozmowie z Maciejem Szmigielskim wypowiedział się na łamach „Przeglądu Sportowego” między innymi o postawienie reprezentacji Polski na tle Francji.Popularne
- Po raz pierwszy zagraliście odważniej, próbowaliście pressingu, wychodziliście w kilku zawodników na połowę Francuzów. Jednak po przerwie z szatni wyszła znowu ta gorsza reprezentacja Polski, prezentująca futbol brzydki, defensywny, wycofany - przyznał Niemiec.
- Gracie w 1/8 finału Mistrzostw Świata przeciwko obrońcy tytułu. Przegrywacie 0:1, wiecie, że porażka oznacza powrót do domu. Po drużynie, która chce wygrać, która wierzy, że może coś zmienić, której trener ma jakiś sensowny plan, oczekuję, że zaatakuje. Przecież nie mieliście już nic do stracenia. A mimo to wygrała zachowawcza taktyka, piłkarze mieli w głowie chyba wytyczne, żeby przede wszystkim nie stracić kolejnych goli. A przecież te stracone gole już nic by nie zmieniły - kontynuował 61-latek.
Następnie pokusił się o odniesienie do pomeczowych słów Roberta Lewandowskiego, któremu nie sprawa radości defensywne nastawienie do gry.
- Nie znam piłkarza, który chciałby cały mecz się bronić, tylko wybijać piłki, a do ataku ruszać bez wsparcia. A tak prezentowaliście się przez niemal cały mundial. Gracie archaicznie, piłkarsko jesteście zacofani, świat wam odjechał, a jak widzę waszego środkowego obrońcę - tego z jasnymi włosami [Kamil Glik - przyp. red.] - to przypomina mi się libero z lat dziewięćdziesiątych, który nie mógł przekroczyć połowy. Nikt tak już nie gra. Macie wielu bardzo dobrych zawodników, którzy grają w naprawdę mocnych klubach, gdzie stawia się na ofensywę. Macie najlepszego środkowego napastnika świata, który jest legendą Bundesligi, zachwyca skutecznością w Barcelonie, a w drużynie narodowej często gra w tym samym miejscu, co u rywali defensywny pomocnik - stwierdził Matthäus.
Legenda niemieckiego futbolu spojrzała także szerzej na występ „Biało-Czerwonych” i wypowiedziała się na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu z Czesławem Michniewiczem przez PZPN.
- Wiem, że reprezentacja Polski po raz pierwszy od 36 lat awansowała do fazy pucharowej mundialu. Taki mieliście cel, udało się wam go osiągnąć, to na pewno pozytyw. Jednak tych negatywnych aspektów było znacznie więcej. Występ reprezentacji Polski w Katarze kojarzyć mi się będzie z bojaźliwej taktyki, głębokiej defensywy, mało atrakcyjnych meczów. Strzeliliście trzy gole, ale naprawdę trudno wskazać jakąś waszą akcję w ofensywie, którą na dłużej się zapamięta. Brakowało wam przede wszystkim odwagi. Umiejętności można nie mieć, trzeba uznać, że pewne reprezentacje są poza zasięgiem. Ale wtedy przynajmniej trzeba próbować cokolwiek zmienić. W piłce nożnej odwaga potrafi nieraz dać więcej korzyści od umiejętności - stwierdził 61-latek.
- Na pewno dałbym jednak szansę trenerowi przedstawić swoją wizję. Może po tym mundialu też dostrzeże, jak bardzo piłkarsko jesteście w tyle, że taka defensywna taktyka zupełnie nie pasuje do współczesnej piłki, że uważani jesteście za mało atrakcyjny zespół, mimo że macie jednego z najlepszych piłkarzy świata. Ale wasz selekcjoner ma moim zdaniem obowiązek przedstawić, jak chce odmłodzić zespół, jaką taktykę stosować, jak zacząć grać odważnie. Pytań jest bardzo dużo, ale prawda jest taka, że wyglądaliście na tym mundialu jak drużyna z lat 90. Jednak uważam, że jeśli po raz pierwszy od 1986 roku udało wam się dostać do 1/8 finału, to trener powinien dostać szansę. Ale musi też zrozumieć, że sam wynik to nie wszystko - zakończył Niemiec.