Lukaku: Oczekuję większego szacunku
2018-02-26 12:55:36; Aktualizacja: 6 lat temuRomelu Lukaku wyraził opinię na temat swoich strzeleckich osiągnięć i tego, jak są one powszechnie odbierane.
Belgijski napastnik był jednym z ojców niedzielnej wygranej Manchesteru United z Chelsea. Lukaku strzelił gola wyrównującego, lecz warto podkreślić również jego nieustanne zaangażowanie w grę drużyny i kilka innych dogodnych okazji na pokonanie Thibauta Courtoisa. Ponadto zaliczył on asystę przy zwycięskim trafieniu Jessego Lingarda.
Skierowanie piłki do bramki Chelsea przez 24-latka było dla niego 22 golem dla klubu z Old Trafford.
Po letnim transferze do Manchesteru Lukaku bardzo szybko zaadaptował się w nowej drużynie i regularnie wpisywał się na listę zdobywców bramek. Z upływem czasu nastąpił jednak spory kryzys i zaczęto go postrzegać jako nie do końca udany zakup. Zwłaszcza, że od wielu tygodni formą nieustannie błyszczą Kane, Mohamed Salah czy Sergio Agüero.
Sam zainteresowany uważa jednak, że należy przychylniej spojrzeć na jego osiągnięcia.
- Zacząłem grać, kiedy miałem 16 lat. Rok w rok ludzie oczekują ode mnie 20 bramek. Robię to właściwie od dekady, więc myślę, że się sprawdzam. Oczekuję większego szacunku, ale jest to sytuacja, z którą i tak sobie radzę. Nie słucham opinii. Chcę się skupić na grze i pokazać ludziom, co potrafię.
Belga zapytano o to, co mogłoby zwiększyć kredyt zaufania i poziom respektu ze strony kibiców.
- Trofea. Chcę wygrywać. Dopóki będę strzelać i prowadzić swój zespół do zwycięstw, to będę zadowolony. Nie gram dla siebie, lecz dla klubu. Znamy wielu zawodników, którzy są legendami, ponieważ wiele wygrali. Chcę tego samego. Droga przede mną daleka, lecz jestem ambitny i będę pracować każdego dnia, aby mój zespół wygrywał.
W rozmowie poruszono także temat transferu do Chelsea, który był możliwy podczas ostatniego letniego okna transferowego.
- Nie żałuję tego, że wybrałem Manchester. Gdy podejmuję decyzję, kieruję się rozsądkiem oraz sercem.
Piłkarzowi trudno odmówić optymistycznego nastawienia. - Wciąż mogę wiele poprawić w swojej grze. Mam 24 lata i myślę, że mam przed sobą wiele dobrych sezonów, zatem nie mogę już teraz być usatysfakcjonowany z osiągniętego poziomu. Warunki do stałego rozwoju są odpowiednie. Chcę wygrywać trofea, strzelać więcej goli. Chcę się doskonalić i ciężko pracować. Obecnie walczymy o dwa trofea. Nie będzie łatwo, ale to miłe wyzwanie.