Mancini potrzebuje wzmocnień

Roberto Mancini ostrzega właścicieli Manchesteru City, że muszą zrobić absolutnie wszystko, by mistrzostwo Anglii wylądowało po niebieskiej stronie Manchesteru. Włoch jest zaniepokojony krótką ławką rezerwowych(...)

Roberto Mancini ostrzega właścicieli Manchesteru City, że muszą zrobić absolutnie wszystko, by mistrzostwo Anglii wylądowało po niebieskiej stronie Manchesteru. Włoch jest zaniepokojony krótką ławką rezerwowych, która może spowodować problemy w kluczowych spotkaniach sezonu.

Poza tym na miesiąc "The Citizens" stracą Yaya Toure, który wyjeżdża na Puchar Narodów Afryki. Iworyjski związek piłkarski odmówił pozwolenia na późniejszy wylot z Manchesteru kluczowego elementu układanki Manciniego.

- To może być pierwsze mistrzostwo od bardzo dawna i musimy zrobić wszystko, by je wygrać - mówi Mancini. - United i Chelsea wygrywały trofea przez wiele lat i nie czują już tej presji. My zaś wiemy, że oczekiwania wobec nas nigdy nie były tak wysokie.

By jednak kupować, City musi zacząć sprzedawać. Jest bowiem klubem najmocniej zagrożonym sankcjami przez UEFA. Ma bowiem czysto iluzoryczne szanse, by przez sprzedaż kilku piłkarzy nie naruszył Finansowego Fair Play.

- Może to i lepiej, że musimy najpierw sprzedać - zastanawia się Mancini. - Może wtedy będziemy mogli wziąć innych zawodników bez zbędnego poszerzania kadry zespołu.

Pierwszy do odejścia jest Carlos Tevez. Jednak ani AC Milan ani Inter nie spieszą się z dokonaniem transferu. Adriano Galliani z Milanu mówił zresztą już w listopadzie, że jest zainteresowany tylko wypożyczeniem. To zaś nie satysfakcjonuje "The Citizens".