Madrytczycy przegrali z Betisem 0:2 po
bramkach Lorena Moróna i Jesé. Była to ich 12 porażka w tym
sezonie. „Królewscy” kończą go na trzecim miejscu w tabeli
LaLiga.
- Jestem przekonany, że możemy powrócić na
wcześniejszy poziom. Real nigdzie nie odszedł. Zawsze będzie
klubem, który walczy o każde możliwe trofeum. W poprzednich
latach wygraliśmy w zasadzie wszystko. Jeden słabszy sezon nie
zmienia wielkości Realu. Już teraz zaczynamy pracować, by wrócić
tam, gdzie nasze miejsce.
- Popełnialiśmy błędy i to nasza
wina. Źle rozpoczęliśmy i tak samo zakończyliśmy sezon. Nie
chcieliśmy, żeby to wszystko tak się potoczyło.
- To były
trudne rozgrywki, również na poziomie osobistym. Próbowaliśmy
wszystkiego, co było tylko możliwe, by zadowolić fanów, ale
niestety nie udało się nam tego zrobić. Następny sezon już się
dla nas rozpoczął. Nie możemy popełnić tych samych błędów.
- Gdy wygrywasz, wszystko jest łatwiejsze. Gwizdy kibiców jednak tylko motywują. Gdybym martwił się każdym takim zachowaniem, nie
byłbym w tym miejscu. Mnie to dodatkowo motywuje i sprawia, że chcę
nad czymś jeszcze mocniej pracować. Musimy spróbować odwrócić
sytuację. Moja przyszłość? Każdy wie, że tutaj jest mój dom i
chcę kontynuować tę przygodę. Dla tych barw daję i będę dawał
z siebie wszystko.
- Trzeba być samokrytycznym i szukać
swoich błędów. Betis zagrał dzisiaj świetnie i potrafił
wykorzystać nasze pomyłki - powiedział Marcelo.
Marcelo szczerze po porażce z Betisem: To wszystko nasza wina
fot. Transfery.info
Marcelo zabrał głos po niedzielnej porażce Realu Madryt z Realem Betis, podsumowując krótko nieudany dla „Królewskich” sezon.