Marquinhos po wpadce z Troyes: Po prostu staramy się dobrze bawić i spokojnie zakończyć tydzień

2022-05-09 12:51:11; Aktualizacja: 2 lata temu
Marquinhos po wpadce z Troyes: Po prostu staramy się dobrze bawić i spokojnie zakończyć tydzień Fot. Nicolas Messyasz/SIPA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: PSG Talk

Paris Saint-Germain drugi raz z rzędu straciło punkty w rozgrywkach ligowych. Postawa Paryżan wywołuje frustrację u kibiców, którzy są rozgoryczeni lekceważącą postawą ich ulubieńców. Ostatnia pomeczowa wypowiedź kapitana, Marquinhosa, może te negatywne nastroje tylko pobudzić.

Paris Saint-Germain w ostatniej ligowej kolejce mierzyło się z Troyes. Paryżanie mimo świetnego początku nie potrafili ostatecznie wygrać spotkania z o wiele niżej notowanym rywalem. Po zdobyciu dwóch bramek mistrz Francji zlekceważył przeciwnika, przez co nie dowiózł korzystnego wyniku. Mecz zakończył się wynikiem 2:2 - jest to już trzeci remis podopiecznych Pochettino z rzędu.

Taka postawa wyraźnie irytuje kibiców francuskiego klubu, którzy po raz kolejny wygwizdali piłkarzy. Sympatycy i media zarzucają zawodnikom brak jakiejkolwiek motywacji i chęci do gry, co niejako potwierdził kapitan PSG, Marquinhos, w rozmowie pomeczowej.

- Zaczęliśmy dobrze, mając kontrolę z przodu i nie będąc w niebezpieczeństwie z tyłu. To szczegóły decydują o wyniku. Nie gramy teraz dużo i jesteśmy mistrzami. Po prostu staramy się dobrze bawić i zagrać mecz, aby spokojnie zakończyć tydzień. Nie wygraliśmy u siebie, ale znowu myślę, że mieliśmy kontrolę nad grą i próbowaliśmy coś zrobić. Wynik nie jest najlepszy, jaki mógłby być, to jasne - skomentował Brazylijczyk.

Stołeczny klub z Francji już od jakiegoś czasu może szczycić się tytułem tegorocznego mistrza kraju. Sukces ten w żaden sposób nie zadowolił sympatyków drużyny, którzy coraz bardziej wyrażają swoje niezadowolenie z postawy klubowej - zarówno tej boiskowej, jak i pozasportowej. Paryska ekipa po raz kolejny zawiodła w europejskich pucharach, a ponadto zawodnicy wydają się być niezbyt zaangażowani w funkcjonowanie klubu - najczęściej atakowany z tego powodu jest Neymar, który swoimi wypowiedziami często uderza w fanów.

- To było surrealistyczne, że kibice tak wcześnie opuszczali trybuny. Gwizdy? Zmęczą się tym, bo mam jeszcze trzy lata kontraktu - komentował Neymar tuż po zdobyciu z PSG mistrzostwa.

Ostatnie wielkie transfery PSG miały zapewnić projektowi prawdziwą hegemonię sportową na arenie międzynarodowej. Niestety żaden z nowych nabytków nie zaprezentował w tym sezonie odpowiedniego poziomu.

Frustracja kibiców narasta do tego stopnia, że nawet po fecie mistrzowskiej wygwizdali piłkarzy i masowo opuszczali stadion. 

Dodatkową sprawą frasującą sympatyków klubu, sponsorowanego przez katarski rząd, może być niepewna przyszłość gwiazdy klubowej - Kyliana Mbappé, który do tej pory jeszcze nie ogłosił swojej decyzji odnośnie przyszłości.