Massimiliano Allegri po szalonym meczu z Atalantą. „Ten czynnik spowodował błąd u Szczęsnego”

2023-01-23 07:32:06; Aktualizacja: 1 rok temu
Massimiliano Allegri po szalonym meczu z Atalantą. „Ten czynnik spowodował błąd u Szczęsnego” Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sky Sport Italia

W jednym z ciekawszych meczów 19. kolejki Serie A Juventus wysoko zremisował z Atalantą. Trener gospodarzy Massimiliano Allegri stanął w obronie Wojciecha Szczęsnego za popełniony błąd, który kosztował zespół utratę jednej z bramek.

W niedzielny wieczór przyszło Juventusowi po raz pierwszy rozegrać spotkanie po nałożonej 15-punktowej karze przez włoską federację piłkarską (FIGC). Wszystko to za sprawą zarzucanych nieprawidłowości finansowych i fałszowaniu księgowości za kadencji ówczesnego dyrektora sportowego Fabio Paraticiego. Pracujący obecnie w Tottenhamie działacz także otrzymał karę zawieszenia na okres 30 miesięcy we włoskiej piłce.

Allegri starał się motywować swoich zawodników, aby porzucili myśli o wszystkich pozaboiskowych sprawach i skupili się na wygrywaniu kolejnych spotkań. W rzeczywistości dało się jednak odczuć u nich wielkie zdenerwowanie, co przyznał na pomeczowej konferencji sam menedżer.

Już w czwartej minucie rywalizacji bramkę rywalom w prezencie podarował bohater reprezentacji Polski na mundialu w Katarze, Wojciech Szczęsny. Ostatecznie pojedynek obradzał w wiele zwrotów akcji, aż w końcu zakończył się podziałem punktów.

– Chcę podziękować moim chłopakom, którzy zagrali świetny mecz. Nie było łatwo. Obraz meczu mógł wyglądać na trochę skomplikowany, ale zawodnicy udowodnili, że potrafią na poważnie podejść do spotkania i udźwignąć odpowiedzialność – pochwalił Allegri.

– Te dwa dni, jakie wydarzyły się w życiu naszego klubu, mogłyby skarcić niejedną topową drużynę. U każdego ten okres wywołał chaos. Doświadczyliśmy podobnej rzeczy dwa miesiące temu po zmianach w zarządzie.

– Mieliśmy powolny start, stadion milczał. Też jesteśmy ludźmi, mamy uczucia. Szczęsny nigdy więcej nie popełni takiego błędu jak dzisiaj. Całe to napięcie wokół spowodowało u niego taką reakcję na boisku – tłumaczył taktyk.

Na tablicy wyników po 90 minutach licznik zatrzymał się na 3:3. Jedną z bramek zdobył Arkadiusz Milik.

W ligowej tabeli „Juve” plasuje się dopiero na dziewiątej lokacie. Gdyby nie wyrok FIGC, zespół spoczywałby w klasyfikacji jako wicelider.

***

Poważny błąd Wojciecha Szczęsnego. Na ratunek przybył Arkadiusz Milik [WIDEO]