Mauricio Pochettino broni piłkarza kupionego za 37 milionów euro. „Należy winić wszystkich, nie tylko jego”

Trener Mauricio Pochettino zwrócił się z apelem do kibiców Chelsea, aby ci nie obwiniali wyłącznie Nicolasa Jacksona za boiskowe niepowodzenia skutkujące rzadkim odnoszeniem zwycięstw przez drużynę.

„The Blues” wybrali się w Wigilię na Molineux, aby sprawić prezent na gwiazdkę swoim kibicom. Okres świąteczny do zachodniej części Londynu jednak nie zawitał.

Dwukrotni triumfatorzy Pucharu Europy w rozczarowującym stylu przegrali z Wolverhampton Wanderers (1:2). Jedyne, na co było stać gości to honorowe trafienie Christophera Nkunku, który jako jeden z nielicznych zaprezentował się dobrze na boisku po wejściu z ławki rezerwowych.

Poza tym stu-, jak nie dwustuprocentową sytuację zmarnował Raheem Sterling, który w sytuacji trzech na jednego bramkarza rywali postanowić pokusić się o strzał, zamiast podawać piłkę do ustawionego na wprost do pustej bramki Cole'a Palmera. Ostatecznie Anglik posłał uderzenie wprost w José Sá.

Falą krytyki ostatnimi czasy często zalewany jest Nicolas Jackson. Choć Senegalczyk energicznie porusza się na boisku, brakuje mu pewności siebie przy przyjmowaniu piłki lub dochodzeniu do sytuacji podbramkowych.

Po zejściu z boiska w 80. minucie z sektora przyjezdnych dało się usłyszeć buczenie w stronę napastnika. Szkoleniowiec Chelsea uważa, że nie tylko sprowadzony z Villarrealu gracz zasługuje na krytykę.

– Zawsze na wierzchu mamy do czynienia z oczekiwaniami. Trzeba nimi odpowiednio zarządzać i ustalić na odpowiednim poziomie. Jeśli porównać Jacksona do innych napastników, którzy w jego wieku przychodzą do nowej ligi, można stwierdzić, że strzela gole w ostatnich spotkaniach – przyznał Argentyńczyk.

– Tu wcale nie należy go obwiniać. Można zaakceptować frustrację od fanów, ale kiedy nie udaje nam się zdobywać bramek, odpowiedzialność spoczywa głównie na wszystkich ofensywnych zawodnikach, więc jeśli kogoś winić, to wszystkich razem – stwierdził.

W dotychczasowym sezonie Premier League nie ma gorszej drużyny pod względem zmarnowanych wielkich okazji pod bramką przeciwnika, a Jackson znajduje się na czele takowej klasyfikacji w stopniu indywidualnym.

Szansa na rehabilitację przyjdzie już w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Chelsea zmierzy się u siebie z Crystal Palace.