MEDIA: Decyzja w sprawie Sampaolego
2018-07-02 09:09:24; Aktualizacja: 6 lat temuArgentyńscy dziennikarze informują, iż Jorge Sampaoli został już poinformowany o swoim rychłym zwolnieniu.
Wygląda na to, że wszystko zmierza ku potwierdzeniu spekulacji, które rozpoczęły się jeszcze w trakcie mundialu. Sampaoli nie zdołał poprowadzić Argentyny do upragnionego Mistrzostwa Świata, a gra drużyny pozostawała wiele do życzenia. W rozmowach z dziennikarzami selekcjoner mówił, że „Albicelestes” robili wszystko, by dostarczyć piłkę Lionelowi Messiemu, ale opieranie taktyki na gwieździe Barcelony wystarczyło jedynie na 1/8 finału.
W trakcie turnieju pojawiały się doniesienia, jakoby trener zupełnie stracił poparcie w zespole i choć on sam temu zaprzeczał, media informowały, iż to piłkarze, z Messim na czele, ustalają taktykę i sami decydują o tym, co będzie działo się na boisku. Argentyńska federacja ma tego dość i postanowiła zareagować.
Zgodnie z informacjami podawanymi przez „TNT Sports” AFA planuje przeprowadzić rewolucję w kadrze, a ma się ona zacząć właśnie od zmiany na stanowisku selekcjonera. Prezydent federacji Chiqui Tapia spotkał się ostatnio z Sampaolim i podczas rozmowy miał mu przekazać, iż trener nie jest już częścią planów na przyszłość.Popularne
Oznacza to, że mimo deklaracji 58-latka o chęci pozostania, najprawdopodobniej drogi szkoleniowca i reprezentacji się rozejdą. Sampaoli przyznał po mundialu, że mimo całego zamieszania czuje się dobrze na obecnym stanowisku i sam z siebie nie zamierza rezygnować z piastowanej funkcji. Władze federacji uznały jednak, iż dalsza współpraca nie ma większego sensu.
Sampaoli objął drużynę Argentyny w maju 2017 roku. Zespół zmagał się z problemami i do samego końca musiał drżeć o to czy w ogóle pojedzie na mundial do Rosji. Ostatecznie rzutem na taśmę udało się wywalczyć promocję, ale na Mistrzostwach Świata pojawiły się kolejne kłopoty. Szczególnie bolesna była porażka z Chorwacją 0:3, ale Argentyńczykom udało się mimo to wyjść z grupy. Mundialowa przygoda zakończyła się jednak chwilę później, po porażce z Francją 3:4.