Urugwajski napastnik ma 18 lat i urodził się w Salto, a więc w tym samym mieście, co gwiazdy Paris Saint-Germain oraz Barcelony - Edinson Cavani i Luis Suárez. Dziennikarze z Połwyspu Apenińskiego nazywają go zresztą „nowym Cavanim”.
Niezwykle utalentowany atakujący szkolił się w ojczyźnie w Danubio oraz Tanque Sisley. W barwach tego pierwszego rozegrał w sumie 30 spotkań, strzelając w nich cztery gole. Trzeba jednak dodać, że w większości z nich wchodził na murawę jako rezerwowy. Latem trafił on na wypożyczenie do Royal Antwerp, ale póki co, nie zanotował ani jednego występu w pierwszym zespole belgijskiego klubu.
Calciomercato podaje, że Juventus interesował się Urugwajczykiem już w trakcie ostatniego okienka, ale przeszkodą okazało się to, że 18-latek jest graczem spoza Unii Europejskiej. Nie można jednak wykluczyć, że „Stara Dama” będzie w najbliższym czasie dalej starać się o jego sprowadzenie.
Włosi nie będą mieli łatwego zadania, ponieważ reprezentant Urugwaju do lat 20 (23 spotkania, pięć goli) wzbudza również zainteresowanie m.in. Barcelony, Realu Madryt, Manchesteru City i Liverpoolu.