Memphis Depay z oświadczeniem. „Nigdy nie lekceważcie mojego profesjonalizmu”

Memphis Depay postanowił odnieść się do plotek, które sugerowały, że nie wraca do gry, bo obawia się kontuzji przed Mistrzostwami Świata w Katarze.

Latem FC Barcelona pozyskała Roberta Lewandowskiego i jasne stało się, że rola Memphisa Depaya w drużynie drastycznie spadnie. W związku z tym mówiło się o jego przenosinach do Chelsea lub Juventusu.

Ostatecznie jednak żadna z tych opcji nie wypaliła, a Holender pozostał na Camp Nou.

W rundzie jesiennej grał jednak do tej pory sporadycznie ze względu na kontuzje, z którą borykał się w ostatnich tygodniach.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Minione dni przyniosły natomiast nowe wieści w sprawie. Niektóre media sugerowały, że Depay celowo opóźnia powrót po kontuzji, aby ta nie odnowiła się przed Mistrzostwami Świata w Katarze.

Oskarżenia były na tyle poważne, że do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Holender opublikował w czwartek wpis na Twitterze.

„Słyszałem jakieś plotki o tym, że rzekomo opóźniam mój powrót po kontuzji.

Media udostępniają niektóre informacje bardzo łatwo, a niekoniecznie są one zgodne z faktami, co w końcu tworzy negatywną narrację wokół mnie.

Nigdy nie lekceważcie mojego profesjonalizmu” - napisał.

Hearing some disrespectful rumors about me purposely slowing down my injury.

The media sharing things so easy without actually knowing the facts which as end result creates a negative narrative around my name!

Don’t ever disrespect my professionalism!

— Memphis Depay (@Memphis) November 3, 2022