Miał zastąpić gwiazdę Jagiellonii Białystok, odejdzie za darmo?! Adrian Siemieniec stawia sprawę jasno

2024-09-02 08:10:15; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Miał zastąpić gwiazdę Jagiellonii Białystok, odejdzie za darmo?! Adrian Siemieniec stawia sprawę jasno Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: jb1920.pl

Jagiellonia Białystok rozstała się tego lata z kilkoma ważnymi zawodnikami. Niewykluczone, że drużynę mistrza Polski opuści wkrótce także Jakub Lewicki, z którym wiązano ogromne nadzieje. Adrian Siemieniec przyznał po meczu z Widzewem Łódź, że sytuacja 18-latka jest niejasna.

Jagiellonia dość niespodziewanie sięgnęła po historyczne mistrzostwo kraju, wygrywając na ostatniej prostej ze Śląskiem Wrocław, który musiał zadowolić się drugą lokatą. W białostockiej ekipie wyróżniało się wówczas kilku zawodników, w tym Bartłomiej Wdowik.

23-latek po kapitalnym sezonie, okraszonym jedenastoma trafieniami i siedmioma asystami, zdecydował się na transfer do SC Bragi. Bardzo szybko zderzył się jednak z poziomem portugalskiego futbolu, przez co musiał szukać miejsca do regularnej gry. Wybór padł na drugoligowy Hannover 96, w którym zdążył już zadebiutować.

Po odejściu Wdowika wydawało się, że więcej szans od Adriana Siemieńca otrzyma młodziutki Jakub Lewicki.

18-latek już w poprzedniej kampanii zaczął w miarę często pojawiać się na murawie - przeważnie po wejściu z ławki rezerwowych. Łącznie uzbierał 22 występy i dwa trafienia. Dość nieoczekiwanie został odsunięty od składu, a trener zaczął stawiać na osłabionej pozycji na Aureliena Nguiambę, czyli nominalnego pomocnika.

Kontrakt Lewickiego wygasa już pod koniec czerwca 2025 roku i to właśnie stanowi problem. Wedle ostatnich doniesień mimo prowadzonych rozmów klub nie potrafi porozumieć się z utalentowanym graczem w kwestii przedłużenia współpracy.

- Potrzebuję deklaracji, iż Kuba Lewicki chce uczestniczyć w tym projekcie - powiedział po niedzielnym starciu z Widzewem Łódź Adrian Siemieniec, cytowany przez portal jb1920.pl.

Jagiellonia nie zamierza zatem stawiać na rozwój zawodnika, który już za rok będzie mógł odejść za darmo i nie widzi swojej dalszej przyszłości przy Słonecznej.