Młode talenty: cz. 13 [Jonny Evans]

Młode talenty: cz. 13 [Jonny Evans]
Redakcja
Redakcja
Źródło: transfery.info

Wznawiamy nasz cykl "Młode talenty". Najczęściej - jak do tej pory - opisywaliśmy bramkostrzelnych młokosów. Ostatnio na przykład zajęliśmy się ofensywnie usposobionym Reimondem Manco Albarracin'em (<a href=(...)

Wznawiamy nasz cykl "Młode talenty". Najczęściej - jak do tej pory - opisywaliśmy bramkostrzelnych młokosów. Ostatnio na przykład zajęliśmy się ofensywnie usposobionym Reimondem Manco Albarracin'em (czytaj). Dziś pod lupę bierzemy ledwie dwudziestoletniego środkowego obrońcę. Obrońcę nie byle jakiego, bo wywodzącego się prosto z drużyny rezerw Manchesteru United. Jonathan Evans jest zdolnym defensorem, którego kariera nabiera coraz większego rozpędu.

Evans urodził się w Irlandii Północnej na początku 1988 roku. Młody piłkarz zawsze dobrze się uczył, największy dryg miał jednak do piłki. Jego pierwszy klub Greenisland FC szybko stał się dla niego za ciasny i już w lipcu 2004 mając nieco ponad 16 lat trafił do Akademii Manchesteru United. W klubowej hierarchii młody piłkarz szybko przesuwał się ku górze - w 2005 roku zaczął nawet trenować z pierwszą drużyną Czerwonych Diabłów, a w nagrodę za dobrą pracę na treningach sir Alex Ferguson brał Irlandczyka na towarzyskie turnieje do Francji czy Austrii.

Oficjalny debiut w pierwszej drużynie Manchesteru United młody obrońca ma już za sobą. Evans wystąpił w przegranym pucharowym meczu z Coventry City (0:2) na początku sezonu. Ale to nie wszystko - Alex Ferguson dał szansę Irlandczykowi również w Lidze Mistrzów. Gdy Manchester był już pewny awansu do fazy pucharowej LM 2008, Evans wszedł na boisko w potyczce z Dynamem Kijów za innego utalentowanego obrońcę, Hiszpana Gerarda Pique.

Jonny Evans występował w Manchesterze United jedynie sporadycznie i nie miał większych szans na regularne występy w Premier League - Irlandczyk spędza więc czas na wypożyczeniach. Cały 2006 rok piłkarz przebywał w belgijskim Royal Antwerp, gdzie zaliczył 14 występów, strzelając w nich 2 bramki. Natomiast do końca obecnego sezonu będzie występował w Sunderlandzie, którego szkoleniowcem jest wychowanek Fergusona Roy Keane.

Talent młodego obrońcy został dostrzeżony również przez sztab szkoleniowy reprezentacji Irlandii Północnej. Evans zadebiutował w kadrze narodowej już w 2006 roku w zwycięskim meczu przeciwko Hiszpanii (3:2). Jak do tej pory defensor United wystąpił w meczach międzypaństwowych ośmiokrotnie.

O Jonnym Evansie mówi się, że jest obrońcą przyszłości. Nie dość, że potrafi świetnie się ustawiać w grze obronnej, to na dodatek jego mocną stroną jest dobry przegląd pola, który umożliwia inicjowanie akcji ofensywnych. Na klubowej stronie Manchesteru United o piłkarzu napisano: "posiada nieprzeciętne cechy psychiczne potrzebne do gry w obronie oraz spore umiejętności. Dobry odbiór, przegląd pola - tym zachwyca". Dodano też, że Evans całkiem nieźle gra w powietrzu głową.

Ten młody obrońca reprezentacji Irlandii Północnej jest nie tylko dobrze zapowiadającym się piłkarzem. Jonny zawsze świetnie się uczył - po przenosinach z Belfast High School do manchesterskiej szkoły Ashton-on-Mersey obrońca uzyskiwał zawsze najlepsze wyniki; zazwyczaj otrzymywał ocenę A (najwyższą w angielskim systemie).

W krótkim życiorysie Evansa pojawiają się jednak też ciemne strony - pod koniec minionego roku piłkarz został oskarżony o gwałt, którego miał się dopuścić w hotelu, gdzie piłkarze Manchesteru United świętowali Boże Narodzenie. W marcu sprawę umorzono i oczyszczono młodego Irlandczyka z zarzutów.

Co ciekawe, w Akademii Manchesteru United występuje jeszcze brat Jonny'ego. Corry Evans jest jednak pomocnikiem.

Linki do poprzednich tekstów i filmików z serii "Młode talenty" znaleźć można na forum.

Autor: Łukasz Sawala

Więcej na temat: Młode talenty Anglia

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy