Młode talenty: cz. 39 [Borja Gonzalez]
2009-12-06 16:48:24; Aktualizacja: 15 lat temuHiszpania to miejsce, gdzie piłkarskie talenty rodzą się regularnie. Skuteczny system ich szkolenia i selekcji przynosi rewelacyjne efekty. Ostatnio do grona piłkarskich nadziei na przyszłość, w kraju mistrzów (...)
Niezwykle młody napastnik Atletico Madryt dał o sobie znać już w lutym zeszłego roku. Wtedy to dostał pierwszą w życiu szansę występu w reprezentacji U-16, a Hiszpanie nie dali rywalom szans w prestiżowym turnieju w portugalskim Santarem. Prawdziwy popis umiejętności Borja dał w finale zawodów, kiedy to zaaplikował drużynie gospodarzy aż 5 bramek, a jego zespół zwyciężył 7:0! Wcześniej zdobył swojego debiutanckiego gola w drużynie narodowej. – Ten moment wyobrażałem sobie wiele razy. Bramki przeciw Szkocji nie zapomnę do końca życia. – mówił.
Na kolejny poważny sprawdzian w reprezentacji napastnik czekał ponad rok. W czerwcu odbyły się niezbyt udane dla jego kadry mistrzostwa Europy U-17. W listopadzie jednak przyszedł czas na mundial, w tej samej kategorii wiekowej, na którym Hiszpania wywalczyła brązowy medal. Borja był niekwestionowanym liderem zespołu Ginesa Melendeza. Pięć goli w sześciu spotkaniach dało mu, wraz z trzema innymi graczami, tytuł króla strzelców mistrzostw. Dodatkowo w jego ręce trafiła także kolejna indywidualna nagroda – złoty but Adidasa.
Borja jest piłkarzem o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Obecnie mierzy już 185 cm wzrostu, który łączy z siłą fizyczną. Ta z kolei absolutnie nie ma negatywnego wpływu na jego umiejętności techniczne. Wymieniając walory napastnika Atletico nie sposób pominąć także bezcennej dla napastnika umiejętności dobrego ustawiania się na placu gry.
Atuty 17-latka nie umknęły również sztabowi szkoleniowemu w jego klubowym zespole. Borja coraz śmielej zaczął pukać do pierwszego zespołu czerwono-białych. Niestety prężnie rozwijającą się karierę zakłóciła niedawna kontuzja gracza. - Konieczny był zabieg artroskopii kolana, który całkowicie się powiódł. Teraz Borję czeka około półtora miesięczna rehabilitacja – ocenili dwa tygodnie temu lekarze z madryckiej kliniki CEMTRO.
W Madrycie zdecydowano, że 17-latek po dojściu do pełnej sprawności zasili zespół Atletico B. Oznacza to, że właściwie pominie na swojej drodze klubowy zespół C, przeskakując z młodzieżowej drużyny od razu do zespołu rezerw. Z tego zaś będzie mu jeszcze bliżej do upragnionego debiutu w Primera Division.
Na razie trudno przypuszczać by Borja szybko opuścił Atletico. Niemniej 17-latek wydaje się mieć wiele wspólnego z innym Hiszpanem – Fernando Torresem. Sukcesy w piłce młodzieżowej, ten sam rodzimy klub, podobne warunki fizyczne oraz styl gry. Być może więc Borja wybierze tę samą drogę piłkarskiego rozwoju i w przyszłości zasili którąś z ekip ligi angielskiej?
Bramka strzelona przez Borję w półfinale MŚ U-17:
Mateusz Leleń