Młode talenty: cz. 44 [Puchar Narodów Afryki - edycja specjalna]

Puchar Narodów Afryki 2010 rozpoczyna się już dzisiaj. Osobiście nie śmiem nawet wątpić, że na boiskach w Angoli, w głównej mierze będą brylowali tacy weterani jak Didier Drogba czy też Samuel Eto’o. Z dr(...)

Puchar Narodów Afryki 2010 rozpoczyna się już dzisiaj. Osobiście nie śmiem nawet wątpić, że na boiskach w Angoli, w głównej mierze będą brylowali tacy weterani jak Didier Drogba czy też Samuel Eto’o. Z drugiej jednak strony wielu piłkarzy właśnie dzięki dobrym występom na imprezach rangi kontynentalnej dostawało atrakcyjne oferty transferowe. Przykładów nie trzeba szukać daleko, bo czyhają w naszej kochanej Polsce. Dawid Janczyk zaszedł z drużyną do 1/8 finału MŚ U-20 w Kanadzie w 2007 roku, strzelił na tej imprezie 3 bramki, był nawet nominowany do nagrody najlepszego napastnika i został w konsekwencji kupiony przez CSKA Moskwa z Legii Warszawa za bagatela 4,2 miliona euro. Pozwoliłem sobie zatem przejrzeć składy wszystkich 16 uczestników PNA i wyłonić 5 potencjalnych odkryć turnieju.

1) Gervinho (WKS, Lille), 22 lata, napastnik.

Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej w bardzo szybkim tempie pnie się w szczeblach hierarchii klubowej. Swoją prawdziwą przygodę z piłką rozpoczynał w SK Beveren. Po zaledwie roku spędzonym w Belgii jego talent zauważyli działacze Le Mans. Już po pierwszym sezonie spędzonym w Ligue 1 pytały o niego najlepsze kluby Starego Kontynentu na czele z Arsenalem Londyn. Dobre występy musiały zaowocować powołaniem do rodzimej reprezentacji w 2007 roku. Znalazł się w kadrze na Puchar Narodów Afryki w 2008 roku oraz kadrze na Igrzyska w Pekinie. Jak dotąd w seniorskiej kadrze wystąpił w 9 meczach i strzelił 2 bramki.

Latem 2009 roku został kolegą klubowym Ludovia Obraniaka w OSC Lille. Został wytransferowany za kwotę 8 mln euro i z miejsca stał się ważnym zawodnikiem pierwszego zespołu. Jak dotąd w 18 spotkaniach odnotował pokaźny dorobek strzelecki w postaci 11 trafień. To głównie ten czynnik pozwala z optymizmem zapatrywać się na jego występ w PNA.



2) Dominic Adiyiah (Ghana, AC Milan), 21 lat, napastnik.

W reprezentacji U-20 był po prostu supergwiazdą. Bo jak inaczej nazwać gracza, który na jednym turnieju zgarnia niemal wszystkie nagrody – Złotą Piłkę, Złotego Buta i tytuł MVP Mistrzostw Świata U-20. Łącznie w tej reprezentacji strzelił 17 bramek w… 16 występach. W seniorskiej reprezentacji wystąpił dotychczas tylko w jednym towarzyskim spotkaniu z Mali.

Dominic Adiyiah zaczynał swoją piłkarską karierę w filii akademii piłkarskiej Feyenoordu Rotterdam ulokowanej w jego rodzinnej Ghanie. Z tamtąd przeniósł się do Heart of Lions, gdzie w ciągu niepełnych dwóch sezonów w 35 występach zanotował 19 bramek. W 2008 roku w sierpniu zgodził się na propozycję norweskiego Fredrikstad. Tam w ciągu 1,5 roku nie zdobył żadnej bramki w 8 występach w pierwszej drużynie. Głównie występował w rezerwach. Jednak po znakomitych MŚ U-20 w Egipcie został zasypany ofertami transferowymi od tuzów światowego futbolu. W konsekwencji przystał na ofertę AC Milanu i od 1 stycznia 2010 roku w nim trenuje.

3) Armine Chermiti (Tunezja, Hertha -> wyp.Al-Ittihad) 22 lata, napastnik

Chermiti swoją karierę w dorosłej piłce zaczynał w tunezyjskim zespole Etoile Sahel. Rozegrał w nim łącznie 37 spotkań, pieczętując je 20 bramkami. Jego bardzo dobra postawa i dobre wykończenie akcji sprawiły, że jego klub wygrał Afrykańską Ligę Mistrzów w 2007 roku. On sam zakończył turniej z dorobkiem 8 bramek, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji strzelców. Dokładnie rok później w sierpniu 2008 roku został wytransferowany do Herthy Berlin. Tam głównie pogrywał w pucharach i zespole rezerw. Po roku został wypożyczony do Al-Ittihad, w którym to dostaje szanse na regularne występy w podstawowej jedenastce. Chermiti odpłaca się pięknym za nadobne i w 9 meczach jakie do tej pory rozegrał zdobył 8 bramek!

Kariera reprezentacyjna Tunezyjczyka rozpoczęła się w 2008 roku. Od momentu debiutu rozegrał w narodowej kadrze 28 spotkań, dwukrotnie będąc odnotowanym w protokole meczowym jako strzelec bramki.



4) Emmanuel Mbola (Zambia, Pyunik Erewań), 16 lat!, obrońca

Ten zawodnik już zapisuje się na kartach historii, bo jest najmłodszym grajkiem spośród wszystkich powołanych na PNA. Na dobrą sprawę nie zaczął on jeszcze kariery seniorskiej pełną gębą, a już zdążył wystąpić np. w spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów w barwach Pyunika Erewań. W armeńskim zespole, do którego przeszedł z zambijskiego Mining Rangers, występuje od stycznia 2009 roku. Od jakiegoś czasu prowadzone są rozmowy w sprawie jego transferu do Vojvodiny Novy Sad.

Mbola imponuje warunkami fizycznymi, przyspieszeniem i łatwością w destrukcji – doskonale te atrybuty są uwidocznione na załączonym filmiku. Jeśli idzie o reprezentację to ten młodzieniaszek spisuje się w niej jeszcze lepiej. Od momentu debiutu w 2008 roku, w wieku 15 lat, zaliczył w niej 16 występów. W swoim kraju jest uważany za supertalent.



5) Shikabala (Egipt, Zamalek),23 lata, pomocnik

Shikabala swoją karierę piłkarską zaczynał w egipskim El Zamalek. Już w wieku 18 lat jego talent wychwycili skauci PAOK Saloniki, do którego przeniósł się w 2004 roku. W Grecji imponował przyspieszeniem i precyzyjnymi podaniami – nie zdziwi zatem nikogo fakt, że zaczęły o niego pytać kluby z całej Europy. „Jeden chciał być ptaszkiem, drugi chciał być jeżem, a mnie komisyjnie zrobili żołnierzem.” – taki wierszyk zapewne rymował sobie Shikabala, gdy w 2006 roku musiał przymusowo wrócić do rodzimej ojczyzny, gdyż otrzymał… powołanie do wojska. Całe to zajście przyprawiło mu nie lada kłopotu, gdyż mając wciąż obowiązujący kontrakt z PAOKiem, podpisał kontrakt ze swoim poprzednim pracodawcą. FIFA zawiesiła go w prawach piłkarza na 6 miesięcy i naniosła na niego karę aż 1 mln euro. Ostatnie z postanowień udało się uchylić dzięki Sądowi Arbitrażowemu, jednak w konsekwencji Shikabala urządził sobie rozbrat z piłką na okres pół roku.

Jak już wrócił na boiska to w „wymarzonym” dla siebie stylu – został po wtóre zawieszony, lecz tym razem jako reprezentant Egiptu. Federacja tamtego kraju tłumaczyła się nieodpowiednim zachowaniem gracza podczas rozgrywek w ramach Afrykańskiej Olimpiady w 2007 roku. Nauczka najwyraźniej posłużyła Shikabali. W przeciągu ostatnich dwóch lat ugruntował sobie pozycję lidera w EL Zamalek (16 bramek w 38 występach) i został przywrócony do reprezentacji.



Przemysław Majchrzak