Mourinho: Atkinson jest jak prawnik, który przegrywa 15 z 15 spraw
2015-02-22 15:43:19; Aktualizacja: 9 lat temu Fot. Transfery.info
Menadżer Chelsea José Mourinho po meczu jego drużyny przeciwko Burnley (1:1) miał duże pretensje do sędziego Martina Atkinsona.
Chelsea jedynie zremisowała na Stamford Bridge 1:1, a Portugalczyk uważa, że arbiter spotkania Martin Atkinson popełnił wiele poważnych błędów, które pozbawiły zwycięstwa „The Blues”.
Mourinho mówił o czterech sytuacjach, w których Atkinson podjął decyzje przeciwko londyńskiej drużynie. Chodzi o akcje z 30., 33., 43. i 69. minuty. Udział w nich brali odpowiednio Ashley Barnes, Branislav Ivanović, Michael Kightly, Diego Costa i Nemanja Matić.
- Istnieją pewne incydenty podczas meczów, kiedy jedna sytuacja budzi wiele opinii. Ty masz swój punkt widzenia, ja mam swój, ale są akcje, gdzie dany przykład można interpretować tylko w jeden sposób. Tak samo było właśnie w czterech przypadkach, o których mówię – stwierdził Portugalczyk.
- Najlepsi gracze na świecie popełniają błędy. Ten dżentelmen (Marin Atkinson) jest jednym z najlepszych sędziów w europejskim futbolu i on również może się mylić. Ale wczoraj wyraźnie popełnił cztery ważne błędy. On jest jak prawnik, który przegrał 15 z 15 spraw. Nie chcesz takiego prawnika – tłumaczył „The Special One”.
- Ryzykuję swoją reputacją poprzez takie dyskusje. Nie mogę mówić zbyt wiele, ale rzeczywistość jest taka, że tydzień po tygodniu otrzymujemy błędne decyzje arbitrów. Futbol jest jaki jest, ale myślę, że to już zbyt wiele. Uważam, że moi zawodnicy nie zasługują na to. Wczoraj byłem spokojny na konferencji prasowej, ale moi zawodnicy nie dostają szacunku, na jaki zasługują – kontynuował 52-letni szkoleniowiec.
- Sytuacja z Barnesem i Maticiem mogła zakończyć się końcem kariery dla mojego zawodnika. Nie mogę znaleźć przymiotnika, by opisać ten przypadek. To koniec kariery. Matić to bardzo duży szczęściarz. Inny klub mógłby się odwołać od czerwonej kartki Maticia – powiedział Mourinho.
- Nie atakuję czyjejś uczciwości czy godności. Sędziowie starają się, to oczywiste, ale jednak nie wykonują swojej pracy dobrze. To nie fair i nie jest to tylko moja opinia, lecz wszystkich – dodał.
- Jak to naprawić? Jeśli sędzia nie widzi rzutu karnego, będąc trzy metry od miejsca akcji, arbiter przed ekranem nie może tego przegapić. Jeśli chcemy chronić integralność i uczciwość sędziów i jeśli wierzymy, że błędy wynikają tylko z nieprzewidywalności gry, to technologia może wszystkim pomóc. Gdybym był arbitrem, chciałbym móc z tego skorzystać – przyznał.
- Rozmawiałem z panem Atkinsonem po meczu i powiedział mi, że nie miał okazji zobaczyć tych sytuacji na ekranie. On odrzekł, że nie ujrzał żadnego z czterech incydentów i nie widział powodu do przyznania rzutu karnego czy czerwonej kartki – skomentował trener Chelsea.