Mourinho po wygranym meczu z Manchesterem City

Tottenham odniósł niezwykle ważne zwycięstwo nad Manchesterem City i dzięki temu wskoczył na piąte miejsce w tabeli Premier League.

Popularne „Koguty” mają obecnie już tylko cztery punkty straty do czwartej Chelsea i liczą na to, że w niedalekim czasie przeskoczą lokalnego rywala, który w ostatnim czasie ma problemy ze zgarnianiem kompletu „oczek”.

José Mourinho wierzy w szybką realizację tego scenariusza i nie ukrywał tego po zakończeniu spotkania z „The Citizens”.

- Dzięki tej wygranej nadal mamy oko na czwarte miejsce. W tym starciu zdawaliśmy sobie sprawę z jakości przeciwnika. Takie mecze możesz wygrać lub przegrać, dlatego jestem dumny ze zwycięstwa i postawy chłopaków. Mieliśmy trochę szczęścia w kilku sytuacjach i w niektórych także pecha - powiedział Portugalczyk.

Menedżer Tottenhamu poruszył także kwestię ostrego faulu Raheema Sterlinga na Dele Alim. W jego opinii gwiazdor aktualnego mistrza Anglii powinien ujrzeć za swoje przewinienie czerwoną kartkę.

- Tylko Kevin Friend może wyjaśnić, dlaczego nie nie zasugerował arbitrowi głównemu pokazania czerwonej kartki Sterlingowi. Miał możliwość obejrzenia tej sytuacji kilka razy. Ta decyzja zmieniłaby całą grę. Prawdopodobnie nie byłaby ona dla nas tak trudna, bo gralibyśmy w przewadze przez ponad godzinę, co dałoby nam wyraźną przewagę. Uważam, że powinien zostać usunięty z boiska - stwierdził portugalski szkoleniowiec.

José Mourinho odniósł się także do postawy Stevena Bergwijna, który w swoim debiucie zdobył gola dla Tottenhamu.

- To najlepszy sposób na przywitanie się z nowym klubem. Nie wywieraliśmy na nim żadnej presji. Podpisaliśmy kontrakt na początku tygodnia, więc mieliśmy trochę czasu na trening i odbycie rozmowy. Jest bardzo inteligentny i pokorny - dodał menedżer.