Mourinho: To ja kupiłem Salaha!

Portugalski szkoleniowiec podzielił się swoimi odczuciami na temat egipskiego piłkarza, który przeżywa najlepszy okres w swojej dotychczasowej karierze. Salah po transferze do Liverpoolu zaczął zdobywać bramki z niebywałą regularnością i prowadzi swój klub do finału Ligi Mistrzów. Teraz Mourinho opowiedział o swoich odczuciach na temat nagłego skoku formy piłkarza.

- Myślę, że to wszystko zaskoczyło nawet jego samego. Ten sezon jest dla niego naprawdę fantastyczny.

- On jest wielkim piłkarzem, który właśnie osiągnął swój szczyt dojrzałości. Ma za sobą już kilka innych doświadczeń i teraz wpasował się perfekcyjnie w styl gry zespołu, trenera i także klubu. Z tego względu muszę powiedzieć, że mnie to nie zaskoczyło – przyznał Mourinho.

Wielka forma Salaha po raz kolejny przywołała pytanie o zdolności Chelsea do dostrzeżenia potencjału we własnych piłkarzach. Przypomnijmy, że londyńczycy oprócz pozbycia się Egipcjanina, rezygnowali dobrowolnie z takich graczy jak: Romelu Lukaku i Kevin De Bruyne.

Odrzucenie większości tych graczy przypisuje się Jose Mourinho, do czego Portugalczyk się ustosunkował. Menadżer Manchesteru United powiedział: „Ludzie mówią, że jestem tym, który pozbył się Salaha, ale jest całkowicie inaczej. Ja kupiłem Salaha”.

- Jest odwrotnie. Ja byłem właśnie tym, który kupił Salaha. Powiedziałem Chelsea, by kupiła Salaha. To ja prowadziłem Chelsea, gdy Salah przyszedł do klubu. 

- Dołączył do nas jako młody dzieciak, niegotowy pod względem fizycznym, nieprzygotowany pod względem kulturowym. Wszystko okazało się dla niego bardzo trudne. Zdecydowaliśmy się na udostępnienie go do wypożyczenia, o co sam również pytał.

- Chciał grać więcej minut, by dojrzeć, zdecydował się odejść i wysłaliśmy go do Fiorentiny, gdzie zaczął dorastać. Chelsea zdecydowała się na jego sprzedaż, okej? Dlatego wmawianie, że to ja za to odpowiadam, to kłamstwo. Ja go kupiłem. 

- Zgodziłem się na wysłanie go na wypożyczenie, bo myślałem, że to niezbędne. Myślałem, że Chelsea ma skrzydłowych… Część z nich przebywa nadal w klubie, to: Willian i Eden Hazard. Każdy z nich reprezentuje obecnie bardzo wysoki poziom.

- Więc decyzja o wysłaniu go na wypożyczenie została podjęta wspólnie, ale ta o sprzedaniu i wykorzystaniu pieniędzy na innego gracza nie należała do mnie. Nawet gdyby tak jednak było, w piłce popełniamy wiele błędów i część z graczy rozwija się w sposób, jakiego nikt nie potrafi przewidzieć. Część natomiast nie osiąga poziomu, na jakim mogliśmy ich widzieć. Nie uważam tego nawet za błąd, ale część tego zawodu.

- W rezultacie, to ja kupiłem Salaha, nie sprzedałem go, ale to nie ma znaczenia. To, co ma znaczenie, to fakt, że jest fantastycznym piłkarzem i czuję szczęście z powodu wszystkiego, co go spotkało. Szczególnie ze względu na to, że strzela każdemu, ale przeciwko nam nie zdobył bramki w żadnym z dwóch dotychczasowych spotkań – zakończył Portugalczyk.