„Musimy się podnieść”. Mikel Arteta przed starciem z Liverpoolem

2024-10-25 18:49:06; Aktualizacja: 2 dni temu
„Musimy się podnieść”. Mikel Arteta przed starciem z Liverpoolem Fot. Mark Cosgrove/News Images/SIPA USA/PressFocus
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Arsenal

Mikel Arteta na konferencji prasowej przed spotkaniem z Liverpoolem mówił między innymi o konieczności podniesienia się.

Arsenal wygrał ostatnie spotkanie w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck 1:0. Wcześniej jednak nieoczekiwanie przegrał 0:2 z Bournemouth, wpływ na losy meczu zdecydowanie miała czerwona kartka Williama Saliby, niemniej jednak „Kanonierzy” długo utrzymywali bezbramkowy remis. Trzeba więc podkreślić, że ten mecz nie był dla nich udany.

Teraz natomiast czeka ich jedno z najcięższych spotkań w całym sezonie, bowiem podopieczni Mikela Artety staną w szranki z Liverpoolem na własnym stadionie. „The Reds” są liderami i mają cztery punkty przewagi nad londyńczykami. Jeśli więc „Kanonierzy” w hitowym starciu dziewiątej kolejki Premier League odniosą zwycięstwo, zmniejszą stratę do pierwszego miejsca. Na nie w takiej sytuacji może wskoczyć Manchester City, który jest drugi z 20 punktami (o trzy więcej od Arsenalu).

- Tak, oczywiście. Po porażce w dziesięciu z Bournemouth musimy się podnieść. Myślę, że zaczęliśmy dobrze ten mecz. Początek był naprawdę dobry i wynik powinien być inny. Taki jednak nie był i na końcu pozostało nam poczucie, że mogliśmy zrobić więcej. Chłopaki mieli dzień wolny, teraz czekają ich dwa dni na przygotowanie się do meczu tak, jak robimy to zawsze, a teraz jest wielki mecz. Wszyscy jesteśmy nim podekscytowani, to wielka szansa. Uwielbiamy spotkania tego typu na The Emirates. Wiemy, co nasi ludzie są w stanie zrobić i na pewno drużyna będzie tego szukać - powiedział Hiszpan.

Do listopadowej przerwy na kadrę wicemistrzowie Anglii zmierzą się z naprawdę mocnymi ekipami. Oprócz Liverpoolu będą to jeszcze Newcastle United i Chelsea w lidze oraz Inter Mediolan w Lidze Mistrzów. W trakcie nie będzie bardzo dużo czasu na regenerację, gdyż w Pucharze Ligi czeka ich potyczka z Preston North End. Jeszcze trudniej robi się, gdy dodamy, że każdy ze wspomnianych meczów będzie na wyjeździe.