„Czerwone Diabły” pokonały
szwajcarski zespół 1:0 dzięki trafieniu Marouane'a Fellainiego z
samej końcówki meczu. Podopieczni José Mourinho nie zachwycili,
ale są już pewni awansu do fazy pucharowej Champions League.
We
wtorek Alexis nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych i jak
potwierdził już Mourinho, nie był to efekt problemów zdrowotnych
Chilijczyka.
29-latek rozpoczął od pierwszych minut
poprzednie spotkanie LM United z Juventusem (2:1). W ostatni weekend,
co prawda wchodząc z ławki, ale pojawił się również na murawie
w meczu Premier League z Crystal Palace (0:0). Zdaniem „Daily
Mirror” dość nieoczekiwana absencja w starciu z Young Boys mocno
zdenerwowała zawodnika, utwierdzając go w przekonaniu, że powinien opuścić Old Trafford.
Media
spekulują o takim scenariuszu już od pewnego czasu. Problemem jest
jednak wysokość zarobków Chilijczyka. W zespole z czerwonej części
Manchesteru inkasuje on bowiem ponad 400 tysięcy funtów tygodniowo.
W wąskiej grupie klubów, które mogłyby sprostać oczekiwaniom
piłkarza, jest Paris Saint-Germain. Problem w tym, że zdaniem „The
Independent” mistrzowie Francji nie rozważają już pozyskania skrzydłowego.
Na Old Trafford po staremu. Wściekły Alexis
fot. Transfery.info
Alexis Sánchez nie znalazł się w kadrze meczowej Manchesteru United na spotkanie Ligi Mistrzów z Young Boys.
Więcej na temat:
Chile
BSC Young Boys Berno
Alexis Alejandro Sánchez Sánchez
Manchester United FC
Liga Mistrzów
Szwajcaria
Europejskie puchary
Anglia