Nainggolan po powołaniu: Nadal nie pogodziłem się z selekcjonerem
2017-11-07 18:58:43; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
Radja Nainggolan zapewnił, że nadal nie rozmawiał z selekcjonerem reprezentacji Belgii, Roberto Martínezem.
Pod koniec sierpnia nastąpiła eskalacja konfliktu pomiędzy zawodnikiem Romy i selekcjonerem Belgów. Nainggolan nie został wówczas powołany na mecze eliminacji do mistrzostw świata, co było dla niego powodem do zrezygnowania z gry dla reprezentacji. Wcześniej 29-latek zagrał dla kadry w zaledwie dwóch spotkaniach eliminacyjnych mimo tego, że jest uważany za jednego z najlepszych zawodników na świecie na swojej pozycji.
Martínez początkowo miał zarzucić graczowi włoskiego klubu, że nie angażuje się on w grę i to spowodowało brak powołania. Później Hiszpan stwierdził, że nie potrzebuje kolejnego ofensywnego pomocnika i musiał z jednego zrezygnować.
- Jestem zadowolony z powrotu do tej grupy zawodników. Cierpiałem po ostatnim braku powołania. Byłem w Romie na treningu, gdy zobaczyłem listę powołanych i nie mogłem się z tym pogodzić. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem, ale jeszcze nie pogodziłem się z trenerem, nie wiem o co chodziło. W najbliższych dniach powinna pojawić się okazja do wyjaśnienia tego. Musimy dojść do porozumienia.
- Powiedział o mnie, że jestem numerem dziesięć, ale moja pozycja zależy od przyjętego systemu. Zawsze będę dawał z siebie wszystko, niezależnie od miejsca na boisku. Każdy zawodnik chce zagrać na mistrzostwach świata i mogę tam występować w podstawie lub być rezerwowym. Chciałbym otrzymać tę szansę, bowiem nie miałem jej poprzednim razem. W ostatnich miesiącach wiele osób mnie wspierało - dziękuję. Zasłużyłem na powołanie, demonstrując umiejętności na boisku. Jeżeli zagramy w ustawieniu 3-4-3, to moja rola jest tuż przed obrońcami.
- W 2014 roku nie otrzymałem powołania, ale sytuacja wyglądała wówczas inaczej, mniej osób w Belgii znało mnie i mój sposób grania w piłkę. Jednak od tamtej pory pokazałem swoje zalety. Mam nadzieję, że znów je pokażę i pojadę do Rosji – powiedział Nainggolan.