„Nie byłem piłkarzem klasy światowej”

W swojej nowej książce sir Alex Ferguson odmówił nazwania Davida Beckhama „piłkarzem klasy światowej”. Sam zainteresowany... zgodził się z tą opinią.

Popularny „Becks” reprezentował Anglię 115 razy, zdobył ponad 60 bramek dla Manchesteru United i rozsławił Los Angeles Galaxy w świecie piłkarskim, ale zgodził się ze zdaniem Fergusona, jakoby nie był piłkarzem klasy światowej. Były szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” w swojej najnowszej autobiografii wyznał, że zaledwie czterech piłkarzy tego klubu za jego kadencji zasługiwało na takie określenie.

Na liście wspomnianych zawodników znaleźli się: Ryan Giggs, Paul Scholes, Eric Cantona oraz Cristiano Ronaldo. Ten ostatni zasłużył sobie na największe pochwały ze strony Szkota, który opisał go takimi słowami: „On jest niczym ozdobny szpic na szczycie choinki”.

- Nie czuję się tym urażony, a nawet się z tym zgadzam — skomentował Beckham w wywiadzie dla BBC. - Grałem dla najlepszego menadżera w historii i miałem szczęście, że występowałem u boku tak wspaniałych piłkarzy i że udało mi się z nimi zdobywać wiele trofeów — dodał.

- Jestem dumny, jako były piłkarz United, że udało nam się zwyciężać w wielu rozgrywkach i że mieliśmy tak wielkie osobistości w zespole — zakończył.