„Nie rzucałbym go na stos”. Legia Warszawa popełniła błąd transferowy?!
2024-09-09 22:20:43; Aktualizacja: 2 miesiące temuLegia Warszawa latem pozyskała Claude Gonçalvesa, który jak na razie przy Łazienkowskiej zawodzi. W obronę postanowił wziąć go dyrektor działu skautingu w stołecznym klubie, Radosław Mozyrko w Prawdzie Futbolu Extra.
Legia Warszawa latem pozyskała kilku wartościowych zawodników. Na papierze kimś takim wydawał się zresztą Claude Gonçalves. Mowa o piłkarzu, który w przeszłości był czołową postacią Łudogorca Razgrad. Tam udało mu się wygrać trzy razy mistrzostwo Bułgarii.
Z podobnymi zamiarami trafił zresztą na Łazienkowską. Jacek Zieliński widział w nim idealne rozwiązanie do zastąpienia Bartosza Slisza.
Jak na razie jednak były juniorski reprezentant Portugalii radzi sobie poniżej oczekiwań, co nie umknęło uwadze kibiców. Ci bardzo często szydzą z prezentowanej przez 30-latka dyspozycji. W obronę wziął go natomiast dyrektor działu skautingu, Radosław Mozyrko.Popularne
- Jeśli chodzi o mnie, to twierdzę, że jest on bardzo dobrym piłkarzem. Przyszedł z innej ligi i zespołu, który grał troszkę inaczej. Mieli inaczej skonstruowaną drugą linię - tyczy się to wzrostu i charakterystyki piłkarzy. Na przełomie czerwca i lipca wyglądał bardzo dobrze. Trzeba jednak pamiętać, że był przy nim Elitim. Później był ustawiany dużo wyżej.
- On nie trafił ze szczytową formą na lipiec i sierpień, ale to się zdarza i nie jest normalne. Z tego powodu nie rzucałbym go na stos. Wiemy, że kibice lubią przyklejać łatki, ale trzeba trochę cierpliwości. Ocenimy za kilka miesięcy.
Claude Gonçalves rozegrał w tym sezonie 12 meczów, a w nich strzelił gola i miał asystę. Umowa wiąże go z obecną ekipą do 30 czerwca 2027 roku.