Nie żyje Stefano Borgonovo

W wieku 49 lat zmarł były napastnik, między innymi AC Milanu oraz Fiorentiny, Stefano Borgonovo.

U Borgonovo, siedem lat temu, zdiagnozowano ciężkie schorzenie neurologiczne - stwardnienie zanikowe boczne (ALS). Choroba ta jest nieuleczalna, powoduje stopniową degenerację mięśni, w ostateczności prowadzącą do śmierci.

Żona byłego piłkarza, Chantal oraz najstarsza z córek, Alessandra, w 2008 roku stworzyły specjalną fundację na rzecz walki z ALS. W 2012 roku organizacja charytatywna z Monaco przekazała na konto fundacji milion euro.

Niestety, mimo takiego zaangażowania ze strony najbliższej rodziny oraz pomocy organizacji charytatywnych, Stefano Borgonovo zmarł 27 czerwca we Florencji.

- Stefano Borgonovo był i będzie przykładem dla wszystkich ludzi. Pomimo tego, że cierpiał na tak ciężką chorobę, nie przestał czerpać radości z życia, nadal kochał piłkę nożną. Jego postawa jest godna zapamiętania - powiedział prezydent UEFA, Michel Platini. - W imieniu europejskiej rodziny piłki nożnej, chciałbym wyrazić najgłębsze kondolencje dla członków rodziny Stefano.

Włoski napastnik był wychowankiem Como Calcio. Następnie występował w Milanie, Sambenedettese, Fiorentinie, Pescarze, Udinese oraz Brescii. W reprezentacji Włoch rozegrał trzy spotkania.

We wczorajszym półfinale Pucharu Konfederacji, włoscy piłkarze upamiętnili Stefano Borgonovo, zakładając na czas meczu czarne opaski.