Rozgrywany na Children’s Mercy Park w Kansas City pierwszy mecz 1/16 finału zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:0. Do siatki trafili Krisztián Németh, Gerso Fernandes i Ilie Sánchez.
Do
nieprzyjemnej sytuacji doszło, gdy piłkarze schodzili już do
szatni. Mimo porażki, kibice gości chcieli podziękować swoim
zawodnikom za występ. W pewnym momencie runęła barierka i kilku z
nich spadło na ziemię. Jeden został natychmiast
przewieziony do szpitala, ale na szczęście nie stało mu się nic
poważnego.
W zdarzeniu ucierpiał skrzydłowy meksykańskiego
zespołu, Felipe Pardo, którego barierka uderzyła w nogę.
Kolumbijczyk będzie musiał pauzować od czterech do sześciu
tygodni.
Sporting poinformował już, że zaczął sprawdzać,
co dokładnie było przyczyną wypadku, dając do zrozumienia, że
zrobi wszystko, by wyeliminować podobne zdarzenia w przyszłości.