Nieoczywisty faworyt Jana Tomaszewskiego na selekcjonera reprezentacji Polski

2025-06-20 09:34:57; Aktualizacja: 4 godziny temu
Nieoczywisty faworyt Jana Tomaszewskiego na selekcjonera reprezentacji Polski Fot. Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Super Express

Trwają spekulacje odnośnie tego, kto powinien zastąpić Michała Probierza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Dla „Super Expressu” swojego faworyta do objęcia tej posady wskazał Jan Tomaszewski.

Od 12 czerwca, kiedy doszło do, przez wielu wyczekiwanej, dymisji Michała Probierz cała piłkarska Polska żyje spekulacjami na temat tego, kto zostanie następnym selekcjonerem „Biało-Czerwonych”.

Faworytem początkowo wydawał się Jan Urban, ale działania PZPN-u aktualnie są skupione na tym, by przekonać do objęcia tej posady przez Macieja Skorżę, którego aktualnie jednak wiąże kontrakt z Urawą Red Dimonds. W przestrzeni medialnej przewijały się też nazwiska Adama Nawałki, Jerzego Brzęczka, Marka Papszuna, ale też szkoleniowców zza granicy takich jak Nenad Bjelica, Carlos Queiroz czy Gareth Southgate.

Swoją chęć do prowadzenia „Biało-Czerwonych” miał też wyrazić Miroslav Klose. Ma on za sobą fantastyczną piłkarską karierę, ale jego dokonania na trenerskiej ławce, delikatnie mówiąc, nie powalają - dotychczas prowadził jedynie austriacki SCR Altach oraz niemiecki 1. FC Nürnberg. Dosyć nieoczekiwanie fanem tej kandydatury jest jednak Jan Tomaszewski.

- Nam potrzebny jest niemiecki punkt widzenia. My musimy, tak jak Niemcy, zniwelować tę przewagę techniczną, jaką posiadają południowcy poprzez nieprawdopodobne przygotowanie fizyczne i nieprawdopodobną taktykę. Słyszałem, że zgłaszał się Miroslav Klose. I to jest świetny pomysł! - mówił dla „Super Expressu” ikoniczny bramkarz.

- Ja bym mu dorzucił Łukasza Piszczka jako asystenta i niech to ciągną! Klose, wicemistrz świata, mistrz świata, klub strzelców. Piszczek... Ojeju, ile on ma meczów w Lidze Mistrzów, ile miał wspaniałych spotkań, grał w finale Ligi Mistrzów. Oni osiągnęli praktycznie wszystko. I ta dwójka, jestem przekonany, wprowadziłaby w ciągu dwóch lat na właściwe tory polską piłkę. Później, jak kontrakt Klosego się skończy, przejmuje to Łukasz Piszczek i jest jakaś ciągłość – dodał 77-latek.