Niepewna przyszłość Emile`a Heskeya
2012-01-28 13:58:22; Aktualizacja: 12 lat temuAlex McLeish ujawnił, że z decyzją o przyszłości Emile`a Heskeya zaczeka do końca sezonu. Były reprezentant Anglii móże wrócić do Leicester City.
Kontrakt 34-letniego zawodnika wygasa z końcem tego sezonu. Z powodu kontuzji ścięgna Achillesa, Heskey w ostatnim czasie był również wykluczony z gry.
Zawodnik był łączony z powrotem do Leicester, które było jego pierwszą drużyną. Tam też z pewnością byłby pierwszoplanowym piłkarzem, a dla niego samego powrót ten miałby charakter emocjonalny.
Póki co jednak, McLeish nie chce zbyt łatwo pozbywać się gracza z tak ogromnym doświadczeniem.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że klub jest obecnie na etapie przejściowym. Nie możemy podejmować więc zbyt szybkich i pochopnych decyzji. Najlepiej będzie zająć się tą sprawą pod koniec sezonu - powiedział McLeish.
- Piłkarz taki jak Emile do końca obecnych rozgrywek może rozegrać jeszcze kilka dobrych meczy, strzelić parę goli czy też zaliczyć ważne asysty.
- Po tym co widziałem dziś na treningu mogę stwierdzić, że da on z siebie wszystko. Emile to jeden z tych zawodników, który całkowicie poświęca się drużynie, w której gra. Czy wróci latem do Leicester? Nie wiem.
Heskey pokazał już swą wytrwałość kiedy to grał niezważając na ból, aż w końcu kontuzja zmusiła go do przerwy.
McLeish obawia się urazu Emile`a. Dlatego też zamierza być ostrożny względem zawodnika w najbliższczym czasie i jak najlepiej przygotować go na niedzielnie spotkanie z Arsenalem w FA Cup.
- Najważniejsze teraz to dobrze wprowadzić Emile`a do gry poprzez dawanie mu odpowiedniej liczby minut w meczach i nie forsowanie go - dodał McLeish.
- Ta kontuzja była dla niego bardzo trudna, ale przeszedł on odpowiednie badania i brał zastrzyki. Jest gotowy do gry - zakończył menedżer Aston Villi.