Nowy ranking Deloitte: Real najlepszy na świecie!
2009-02-12 13:49:31; Aktualizacja: 15 lat temuDeloitte opublikował, przygotowany na podstawie danych finansowych za sezon 2007/2008, ranking najbogatszych klubów świata. Czynnikiem wartościującym była wysokość całkowitych zysków (podzielono je na trzy częś(...)
Ranking najbogatszych klubów świata Deloitte za sezon 2007/2008 (obok nazw klubów wysokość zysków w milionach euro):
1. Real Madryt - 365,8
2. Manchester United - 324,8
3. Barcelona - 308,8
4. Bayern Monachium - 295,3
5. Chelsea Londyn - 268,9
6. Arsenal Londyn - 264,4
7. Liverpool - 210,9
8. AC Milan - 209,5
9. AS Roma - 175,4
10. Inter Mediolan - 172,9
11. Juventus Turyn - 167,5
12. Olympique Lyon - 155,7
13. Schalke 04 - 148,4
14. Tottenham Hotspur - 145
15. Hamburger SV - 127,9
16. Olympique Marsylia - 126,8
17. Newcastle United - 125,6
18. VFB Stuttgart - 111,5
19. Fenerbahce Stambuł - 111,3
20. Manchester City - 104
Trzeba jednak zauważyć, że Real Madryt to świetny przykład na to, jak ważne jest posiadanie medialnych gwiazd. Zyski Królewskich mogłyby być większe, pokazuje to świetnie tendencja z poprzednich lat. Autorzy słusznie wskazują na osobę, właściwie trzeba napisać - markę, Davida Beckhama. Jego odejście spowodowało drastyczny spadek przyrostu zysków z tytułu działań komercyjnych. Fani wciąż aktualnego mistrza Hiszpanii nie mają jednak powodów do obaw. Prognozy madryckich działaczy wskazują, że zysk z sezonu 2008/2009 wyniesie 400 milionów euro, o 34 miliony więcej niż obecnie. Także rok opłakiwania Anglika wystarczy, trzeba wracać do rzeczywistości. Wyspiarze raczej nie mają co marzyć o wyprzedzeniu Realu w następnym rankingu.
Większość klubów z pierwszej "dwudziestki" grało w minionym sezonie w Lidze Mistrzów, która pozwala na maksymalizację zysków. Są jednak wyjątki, jak niemiecki Bayern Monachium, który znalazł się na bardzo wysokiej, bo czwartej pozycji. Raport uzasadnia to tym, iż Bawarczycy są właścicielami 100% praw do Allianz Arena. Aż 60% ich zysków pochodzi z działalności komercyjnej. Niewątpliwie interesujące będzie zestawienie za następny sezon, gdy niemiecki klub będzie mógł doliczyć profity, płynące z najbardziej elitarnych rozgrywek.
Autor: Paweł Machitko