Odszedł z FC Barcelony przez transfer Neymara. Teraz jest gwiazdą ŁKS-u Łódź
2024-10-24 16:42:04; Aktualizacja: 4 tygodnie temuŁKS Łódź podczas minionego okna transferowego pozyskał w swoje szeregi hiszpańskiego skrzydłowego, którym jest Andreu Arasa. 25-latek błyszczy na boiskach pierwszej ligi, a w ostatnim czasie udzielił wywiadu dla Kanału Sportowego. W rozmowie wspomina swój pobyt w FC Barcelonie oraz opuszczenie jej struktur w związku z transferem... Neymara.
ŁKS Łódź po spadku ze szczebla Ekstraklasy przeszedł kadrową rewolucję, na co złożyły się odejścia kilkunastu zawodników, a także angaże nowych graczy.
Jednym z piłkarzy sprowadzonych minionego lata w szeregi „Rycerzy Wiosny” jest Andreu Arasa.
Hiszpan notuje dotychczas bardzo udany początek na polskich boiskach. We wszystkich rozgrywkach łącznie uzbierał 14 występów, które okrasił zdobyciem siedmiu bramek oraz zanotowaniem dwóch asyst.Popularne
W ostatnim czasie skrzydłowy miał okazję udzielić wywiadu dla Kanału Sportowego. W trakcie rozmowy wrócił wspomnieniami do czasów swojego pobytu w FC Barcelona i wyjaśnił, dlaczego w klubie ze stolicy Katalonii spędził raptem rok.
- Podpisałem umowę na 3 lata. Dołączyłem do Barcelony, kiedy zaczęły się problemy związane z transferem Neymara. W efekcie wszyscy, także zawodnicy dołączający do sekcji młodzieżowych, nie mogli grać od sierpnia aż do stycznia. I to nawet w meczach towarzyskich! - zaznacza Arasa.
- W końcu przyszedł nowy rok, drużyna wyklarowała się z tych osób, które były związane z Barceloną od lat i były dopuszczone do gry, a ja usłyszałem, że nie ma dla mnie miejsca w zespole. Jako 16-latek stanąłem przed wyborem – albo poszukam czegoś innego, albo zostanę i nie będę grał. Dlatego zdecydowałem się rozwiązać kontrakt i spróbować swoich sił poza La Masią - objaśnia.
Arasa trafił do Realu Saragossa, a w następnych latach grał ponadto w takich drużynach, jak rezerwy RCD Mallorca, Atlético Sanluqueño CF, Albacetem, rezerwy Levante, CD Ebro czy UD Sanse.