Na początku listopada Portugalczyk doznał koszmarnie wyglądającej kontuzji. Wtedy to jego Everton mierzył się z Tottenhamem.
W 78. minucie meczu biegnącego z piłką pomocnika próbował zatrzymać Heung Min-Son. Koreańczyk zrobił to na tyle niefortunnie, że wytrącił rywala z równowagi, a ten zderzył się jeszcze z innym zawodnikiem. Efektem tego zdarzenia było złamanie kostki z przemieszczeniem.
Najpierw przeszedł on operację, z kolei później rozpoczął rehabilitacje. Okazuje się, że ta przyniosła wymierne korzyści, ponieważ zawodnik po zaledwie 86 dniach wrócił do treningów z kolegami. We wtorek ćwiczył bowiem z resztą zespołu.
Na razie nie wiadomo jednak, kiedy ponownie zobaczymy go na boisku. 26-latek trafił z Evertonu do Barcelony na stałe latem minionego roku. W obecnym sezonie wystąpił do tej pory w dziewięciu meczach.