OFICJALNIE: Chelsea i Liverpool stoją ramię w ramię wobec rasistowskich przyśpiewek o Salahu

2019-04-13 23:02:49; Aktualizacja: 5 lat temu
OFICJALNIE: Chelsea i Liverpool stoją ramię w ramię wobec rasistowskich przyśpiewek o Salahu Fot. Transfery.info
Marek Garus
Marek Garus Źródło: Chelsea | Liverpool

W ostatni czwartek świat obiegł filmik prezentujący kilku kibiców Chelsea śpiewających rasistowską przyśpiewkę o zawodniku Liverpoolu, Mohamedzie Salahu.

Oba zamieszane w tę sytuację kluby zdecydowały się wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Głos zabrał również menedżer „The Reds”, Jürgen Klopp.

Film ukazał się w mediach społecznościowych tuż przed czwartkowym meczem „The Blues” w Lidze Europy przeciwko Slavii Praga. Na wideo można było dostrzec kilku fanów Chelsea śpiewających zdanie: „Salah jest bombowcem”. Co może cieszyć w tej sytuacji, to jedynie fakt, że trzech mężczyzn zaangażowanych w śpiewanie owej przyśpiewki zostało zgarniętych przez ochronę stadionu niemal natychmiast, już przed wejściem na Synot Tip Arénę. 

Zgodnie z tym, co Chelsea napisała w oświadczeniu, możemy spodziewać się, że zarząd klubu „podejmie najsilniejsze możliwe działania przeciwko wszystkim osobom, którzy dopuścili się jakichkolwiek form dyskryminującego i odrażającego zachowania, jeśli tylko będą istniały jakiekolwiek dowody”.

Liverpool napisał natomiast, że „filmik ukazuje treści podłe, niebezpieczne i niepokojące”, a „w futbolu nie ma i nie powinno być miejsca na podobne zachowania, skoro nie ma na nie miejsca również w społeczeństwie”.

„Przestępstwo tego rodzaju ma więcej ofiar niż jedna osoba, wobec której jest kierowane. Konieczne jest podjęcie wspólnych i zdecydowanych działań, aby ostatecznie rozwiązać tę sprawę. Klub współpracuje z policją z Merseyside w celu ustalenia faktów związanych z materiałem filmowym oraz identyfikacji osób w nim występujących. Ponadto współpracujemy bezpośrednio z Chelsea w tej sprawie. Dziękujemy im za potępienie i zobowiązanie do pilnego działania w celu zidentyfikowania osób odpowiedzialnych za to działanie” – głosiło oficjalne oświadczenie „The Reds”.

Na temat zaistniałej sytuacji wypowiedział się również menedżer Salaha, Jürgen Klopp. Niemiec prosił, by nie patrzeć na tę sprawę jako związaną z Chelsea w roli winowajcy, ale by zwrócić uwagę, że jest to obecnie problem wszystkich klubów na świecie.

- Nie powinniśmy patrzeć na to, jak gdyby to była wyłącznie sprawa Chelsea. To problem, który dotyka w tym momencie wszystkich na naszym świecie – zaczął 51-latek. – Ostatnio zdecydowanie zbyt wiele się o tym mówi, to już kolejna taka sprawa. Jedyne co mogę zaproponować, to upewnić się, że ci ludzie zostali ukarani w odpowiedni sposób. Oczywiście moim zdaniem tacy kibice już nigdy nie powinni obejrzeć meczu na stadionie. To moje ulubione rozwiązanie.

- Oglądałem ten filmik i myślałem sobie: „po co robić coś takiego?”. Bardzo ucieszyłem się, gdy usłyszałem, że trzech z tych gości zostało znalezionych natychmiast. To pokazuje, że społeczność piłkarska zawsze trzyma się razem – zakończył z pozytywnym akcentem Klopp.

Kolegę z Londynu postanowił wesprzeć także jeden z piłkarzy „The Blues”, Olivier Giroud: - Ci ludzie nie powinni należeć do Chelsea. Myślę, że wszyscy w klubie się z tym zgadzają i potępiają tego typu zachowania. Jesteśmy w 100 procentach za Mo Salahem. W dzisiejszych czasach taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca.