Oficjalnie: Czwarty Czarnogórzec w Jadze

Prezes Jagiellonii Białystok Cezary Kulesza nie ustaje w poszukiwaniu wzmocnień wśród piłkarzy rodem z Czarnogóry. W klubie z Białegostoku przystań znalazło już czterech graczy z tego kraju. Wczoraj do Ermina S(...)

Prezes Jagiellonii Białystok Cezary Kulesza nie ustaje w poszukiwaniu wzmocnień wśród piłkarzy rodem z Czarnogóry. W klubie z Białegostoku przystań znalazło już czterech graczy z tego kraju. Wczoraj do Ermina Seratlicia, Luki Pejovicia i Mladena Kašćelana oficjalnie dołączył Marko Ćetković.

Nowy pomocnik Jagiellonii trafił do Polski z FK Mogren Budva. Z klubem tym dwukrotnie sięgnął po krajowe mistrzostwo, mając ogromny wkład w zdobycie obu tytułów. Mimo występów w czołowym czarnogórskim klubie Ćetković jak dotąd nie otrzymał jeszcze powołania do pierwszej reprezentacji.

Pochodzący z Podgoricy 25-latek może się pochwalić znakomitymi tradycjami piłkarskimi w rodzinie. Jego starszy brat Đorđije dał się pokazać z dobrej strony zwłaszcza podczas występów w Hansie Rostock. Prawdziwą gwiazdą jest jednak wujek Ćetkoviciów – Predrag Mijatović, którego niebezpodstawnie uważa się za jednego z najlepszych bałkańskich piłkarzy w historii.

- Podoba mi się polska liga, grają tu w końcu reprezentanci mojego kraju. Codziennie w czarnogórskich gazetach można przeczytać coś o Mladenie, Luce czy Erminie. Teraz przeczytać będzie można również o mnie. Na pewno nie żałuje swojej decyzji, miałem kilka innych ofert ale w tym momencie to Jagiellonia była dla mnie najlepszym wyborem – powiedział po podpisaniu umowy Ćetković.