OFICJALNIE: Duży transfer w MLS!

Kei Kamara, który w minionych rozgrywkach grał w New England Revolution, od następnego sezonu będzie przywdziewał barwy kanadyjskiego Vancouver Whitecaps.

Reprezentant Sierra Leone, który w MLS jest obecny od ponad dziesięciu lat, potrzebuje zaledwie dwóch bramek, aby móc pochwalić się liczbą stu strzelonych goli na tym poziomie rozgrywkowym. W zakończonym niedawno sezonie 2017 dwunastokrotnie znajdował drogę do bramki rywala, jednak nie pozwoliło to ekipie z Bostonu awansować do fazy play-off, gdzie mogłaby zawalczyć o końcowy triumf w MLS.

Znacznie lepszymi wynikami może pochwalić się nowy pracodawca Kamary. Whitecaps finiszowali na trzeciej pozycji w Konferencji Zachodniej, zaś w fazie play-off zostali wyeliminowani przez Seattle Sounders. Trener zespołu z Kanady, Carl Robinson, będzie mógł pochwalić się jednym z najbardziej bramkostrzelnych duetów w całej lidze. Partnerem Kamary w linii ataku będzie bowiem Freddy Montero, a więc autor czternastu bramek w minionym sezonie.

Najbardziej udanym okresem w karierze 33-latka był sezon 2015, w którym to jako zawodnik Columbus Crew skompletował aż 26 bramek. Sierraleończyk, który wyemigrował do USA z powodu wojny domowej w swej ojczyźnie, próbował swych sił także w Europie, jednak jego próby podbicia Anglii w barwach Middlesbrough i Norwich City zakończyły się kompletnym niepowodzeniem.