OFICJALNIE: Głośny transfer „żywej legendy” reprezentacji Tajlandii

Transfer ten w Tajlandii postrzega się jako wielki hit, gdyż Dangda jest „żywą legendą” reprezentacji, dla której w 91 meczach strzelił 42 bramki.

W 2007 roku urodzony w Bangkoku napastnik przeżył przygodę życia, która pozwoliła mu spojrzeć na dalszą karierę z odpowiedniej perspektywy. Razem z dwoma kolegami, Suree Sukhą i Kiatprawutem Saiwaeao, sprowadził go Manchester City (ze względu na ówczesnego właściciela, Thkahsina Shinawatrę), ale w pierwszym zespole nigdy nie pojawił się na boisku, bo niemożliwe okazało się uzyskanie pozwolenia na pracę. W Europie zagrał tylko na wypożyczeniu w sześciu meczach rezerw szwajcarskiego Grashoppers i wrócił do ojczyzny. 

Zimą 2014 roku ponownie trafił do Europy i został pierwszym piłkarzem z Azji Południowo-Wschodniej grającym w LaLiga. W hiszpańskiej Almerii furory jednak nie zrobił, ale udało mu się strzelić jedną bramkę w dziesięciu występach.  Po powrocie do Tajlandii znowu strzelał regularnie dla Muangthong United i jest już drugim najlepszym strzelcem w historii Thai League 1, jedynie za Brazylijczykiem Cleitonem Silvą.

Dangda będzie dopiero drugim w historii reprezentantem Tajlandii w J-League (czyli ligowego potentata w Azji) po jego byłym koledze z drużyny Muanthong – też wypożyczonym, tyle że do Consadole Sapporo, 24-letnim ofensywnym pomocnikiem Chanathipie Songkrasinie.

Sanfrecce w sezonie 2017 ledwo utrzymało się w J-League, mając zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy była bardzo słaba ofensywa, która zdołała pokonać bramkarzy rywali zaledwie 32 razy w 34 meczach (mniej bramek strzelili tylko trzej spadkowicze). Danga ma wydatnie pomóc klubowi z Hiroszimy w osiągnięciu większej skuteczności w 2018 roku.