Oficjalnie: Hahnemann w Seattle Sounders
2012-09-18 20:23:27; Aktualizacja: 12 lat temu
Marcus Hahnemann, który w zeszłym tygodniu podpisał kontrakt z Seattle Sounders FC, ma za sobą już pierwszy trening z nową-starą drużyną.
Kiedy w piątek rano były reprezentant USA odwoził swoje dzieci do szkoły, te nie miały pojęcia, że ich ojciec po 16 latach ponownie zwiąże się z Sounders. Hahnemann przyznaje, że sam wtedy tego pewien. Wszelkie formalności dopełnił jednak tego samego dnia i po odebraniu z powrotem swoich pociech, przekazał im najnowsze wieści.
- Powiedziałem im, że podpisałem kontrakt z Sounders, a one spytały się: „Jak to? Zostałeś trenerem?”. Musiałem je zawieźć do Cle Elum, by mi uwierzyły.” - przyznał z uśmiechem 40-letni bramkarz.
Po ostatnim weekendzie wakacji z rodziną, Hahnemann w poniedziałek stawił się na treningu drużyny Sigiego Schmidta w ośrodku Starfire, gdzie trenował kilkanaście lat wcześniej jako mało doświadczony golkiper. W latach 1994-1996 mierzący 191 cm zawodnik zdobył z „Rave Green” dwa mistrzostwa A-League, będącej najwyższą klasą rozgrywkową w USA i Kanadzie przed powstaniem Major League Soccer.
Doświadczony bramkarz pragnął powrotu do rodzinnego Seattle od maja, gdy rozwiązał kontrakt z Evertonem. Nie interesowały go propozycje żadnych innych drużyn. Hanhnemann wrócił do ojczyzny i nim podpisał umowę z Sounders, zajmował się budową domu oraz poważnie rozważał rozpoczęcie kariery trenera juniorów. W końcu jednak doszło do zapowiadanego podpisania kontraktu, a 40-latek za rywala w bramce będzie miał byłego reprezentanta Austrii, Michaela Gspurninga.
- Tu chodzi tylko i wyłącznie o piłkę, nie o sentymenty. Uważamy, że [Hahnemann] wciąż jest dobrym bramkarzem, a powiązanie z klubem to dodatkowy bonus, lecz naszym celem jest przede wszystkim zdobycie mistrzostwa. Gdybyśmy wszyscy nie mieli w tym interesu, nie podpisywałbym z nim kontraktu. - powiedział amerykańskim mediom właściciel Sounders, Adrian Hanauer.