OFICJALNIE: Najlepszy trener listopada w Championship zwolniony

W sobotnie popołudnie swoje mecze rozgrywały drużyny, które rywalizują na co dzień w Championship. Naprzeciw siebie stanęły tego dnia ekipy Huddersfield i Watfordu.

Lepsi okazali się ci pierwsi, choć to goście byli stroną przeważającą w tym spotkaniu. Brakowało im jednak tego dnia skuteczności, dlatego wrócili do domu bez punktów.

Cały mecz na ławce spędził natomiast kapitan przegranej drużyny, Troy Deeney. Trener przyznał po meczu, że ma z zawodnikiem problemy, jeśli chodzi o dyscyplinę. Nie ujawnił jednak, o co konkretnie chodzi.

- Przede wszystkim nie zagrał, ponieważ w czterech poprzednich meczach grał po 90 minut. Nie wpuściłem go natomiast dlatego, że mam z nim pewien kłopot, jeśli chodzi o dyscyplinę. To jednak sprawa między nami i nie będę o niej informował mediów - przyznał.

Po meczu „Szerszenie” opublikowały niespodziewany komunikat. Władze klubu podjęły bowiem decyzję o rozstaniu ze szkoleniowcem pierwszej drużyny, Vladimirem Iviciem.

Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że otrzymał on na początku grudnia nagrodę dla trenera miesiąca. W ostatnich tygodniach jego drużyna również nie zawodziła.

Na pięć ostatnich spotkań wygrała dwa, zremisowała jedno i przegrała dwa. Nie jest to jakaś zawrotna zdobycz, ale też nie widać szczególnych przesłanek, by bić na alarm. Do tego prowadzony przez Serba zespół dysponował do tej pory drugą najlepszą defensywą w lidze.

Decydenci Watfordu postanowili jednak, że najlepszym rozwiązaniem dla rozwoju klubu i samych zawodników będzie zwolnienie trenera ze skutkiem natychmiastowym.

Nie spodobało się to kibicom, którzy od razu zaatakowali media społecznościowe klubu, gdzie dali upust swojemu niezadowoleniu.

Zarzucają włoskiemu właścicielowi, Gino Pozzo, działanie pod wpływem chwili oraz wystawienie klubu na pośmiewisko. Oberwało się też piłkarzom, których postawę określono mianem „żenującej”.

Na ten moment nie wiadomo, kto zastąpi 43-letniego Ivicia.

Po 20 kolejkach Watford plasuje się w ligowej tabeli na piątym miejscu z dorobkiem 35 punktów. Do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem brakuje mu trzy „oczka”.