Oficjalnie: Nowy właściciel Valencii

Na dzisiejszej konferencji prasowej ogłoszono, że miliarder Peter Lim przejął 70 procent akcji klubu, którymi dysponowała do tej pory Fundacja Valencii, tym samym stając się głównym udziałowcem drużyny z Mestalla.

W głosowaniu rady fundacji Lim został jednogłośnie wybrany na nowego właściciela. Jest to spora niespodzianka, ponieważ od kilku miesięcy jej członkowie nie mogli dojść do porozumienia w tej kwestii.

Pierwszym zadaniem Petera Lima będzie wynegocjowanie jak najlepszych warunków spłaty zadłużenia wobec hiszpańskiego banku Bankia, które sięga 230 milionów euro. Oprócz tego zobowiązał się do pełnej spłaty pożyczki fundacji wynoszącej 90 milionów euro oraz do przekazania do klubu 95 milionów euro (60 milionów ma być wydane na transfery, a 35 milionów ma zagwarantować płynność finansową w najbliższym sezonie).

W czasie konferencji wyjaśniła się także kwestia stadionu Valencii. Lim w najbliższym czasie ma zamiar wystawić Mestalla na sprzedaż, a cena wynosić będzie 150 milionów euro. Pieniądze te mają być wykorzystane na budowę Nou Mestalla. W przypadku kiedy nie udałoby się sprzedać starego stadionu , wtedy właściciel z własnej kieszeni zafunduje „Nietoperzom” nowy obiekt.

W kwestiach personalnych, jak ujawnił na konferencji prasowej Aurelio Martinez – prezydent Fundacji Valencii, nie dojdzie w klubie do dużych zmian. Swoje stanowiska zachowają: prezydent klubu Amadeo Salvo, dyrektor sportowy Rufete oraz szkoleniowiec pierwszego zespołu Juan Antonio Pizzi. W najbliższej przyszłości kontrakty z klubem powinni przedłużyć czołowi zawodnicy tacy jak Seydou Keita oraz Diego Alves.

Jeśli chodzi o skład drużyny Valencii w przyszłym sezonie, to wydaje się, że kibice mogą spać spokojnie. Potwierdzono już transfery Rodrigo De Paula z Racing Club de Avellaneda oraz Nicolása Otamendiego z FC Porto, a kolejne transakcje wydają się kwestią czasu. Warto pamiętać, że Lim jest posiadaczem praw do kart dwóch zawodników SL Benfiki: André Gomesa oraz Rodrigo. Nie jest również tajemnicą, że biznesmen pozostaje w bliskich kontaktach z najbardziej znanym agentem świata Jorge Mendesem, więc być może kilku piłkarzy z jego „stajni” trafi do Valencia CF w najbliższym okienku transferowym.

Autor: Maks Dyluś