OFICJALNIE: Rafał Gikiewicz podpisał. „Wpadł tu tylko na chwilę...” [WIDEO]
2024-05-10 15:32:18; Aktualizacja: 6 miesięcy temuWidzew Łódź poinformował o przedłużeniu kontraktu z Rafałem Gikiewiczem. „Rywalizacja trwa, a grać będzie najlepszy” - powiedział Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy klubu z Ekstraklasy.
Rafał Gikiewicz po prawie dekadzie powrócił w lutym do Ekstraklasy, wzmacniając Widzew Łódź. Transfer ten był odpowiedzią na kontuzję Ivana Krajčírika.
36-latek błyskawicznie udowodnił, że nie zamierza w barwach czterokrotnych mistrzów kraju odcinać kuponów. Pewnie przejął miejsce między słupkami zespołu Daniela Myśliwca, notując serię udanych występów.
Dotychczasowa umowa Gikiewicza wygasała już pod koniec czerwca. On sam zapewniał, że jest gotowy na kontynuowanie tej współpracy.Popularne
Zarząd Widzewa nie miał wątpliwości, że warto zatrzymać weterana w kadrze. Tak też się stało.
Łódzka ekipa poinformowała o przedłużeniu kontraktu Gikiewicza do końca kampanii 2024/2025.
- Rafał trafił do Widzewa w wyniku szybkiej reakcji na sytuację zdrowotną Ivana Krajcirika. Przedstawiliśmy mu ciekawą perspektywę i szansę na współtworzenie naszego projektu. Umówiliśmy się, że dajemy sobie możliwość przedłużenia umowy po pewnym czasie, gdy obie strony będą zadowolone z dotychczasowej współpracy. Zgodnie z przewidywaniami Rafał dobrze wkomponował się do drużyny i z miejsca stał się ważnym ogniwem zespołu. Chcemy, żeby dalej grał dla Widzewa, ale muszę podkreślić, że nikt nie ma z góry zagwarantowanego miejsca między słupkami. Rywalizacja trwa, a grać będzie najlepszy. Jestem pewny, że w przypadku Rafała nie trzeba obawiać się o jego charakter i profesjonalizm - powiedział Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy przedstawiciela Ekstraklasy.
36-latek może zatem w pełni skupić się na dokończeniu rozgrywek.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu Widzew zajmuje ósmą lokatę w tabeli. Dobre miejsce postara się utrzymać w spotkaniach z Zagłębiem Lubin, Lechem Poznań i Radomiakiem Radom.
Wpadł tu tylko na chwilę... pic.twitter.com/tjVbAeqKH8
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) May 10, 2024