OFICJALNIE: Sytuacja bez precedensu. Nie zdążył przyjść, ale już odszedł z Wisły Kraków!

26-latek związał się kontraktem z Wisłą jeszcze w zimie, pół roku końcem umowy z Videotonem. „Biała Gwiazda” nie była jednak w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym Węgrów, dlatego od stycznia trenował z drużyną rezerw.

Namaszczony na przyszłą gwiazdę ligi skrzydłowy pojawił się w Krakowie w połowie czerwca. Od tego momentu odbył kilka jednostek treningowych, po czym złożył w klubie wniosek o rozwiązanie kontraktu. Zarząd przystał na jego prośbę, a w środę poinformował o zakończeniu współpracy z zawodnikiem. Co ciekawe umowa miała wejść w życie od pierwszego lipca.

Zachowanie obu stron w tej sprawie można uznać za, delikatnie mówiąc, zaskakujące. Tajemnicy nie stanowi fakt, że Suljić chciał trafić do Krakowa ze względu na współpracę z Joanem Carrillo, którego warsztat trenerski jest niezwykle ceniony na Węgrzech. Hiszpański szkoleniowiec, podobnie jak jego niedoszły piłkarz kilka tygodni temu, rozstał się z klubem.

Skrzydłowy od sezonu 2013/2014 występował w Nemzeti Bajnokság najpierw jako gracz Újpestu, później Videotonu. Na węgierskich boiskach rozegrał 108 spotkań, w których zdobył dziewięć goli i zanotował 35 asyst.