Ojciec Podolskiego odpowiedział premierowi Morawieckiemu
2017-12-13 21:25:58; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Podczas wtorkowego exposé nowego Prezesa Rady Ministrów, Mateusza Morawieckiego, wprowadził on dygresję odnoszącą się do świata piłki nożnej.
Premier Morawiecki powiedział: „Przyzwyczailiśmy się już do tego, że nasi najzdolniejsi piłkarze już jako juniorzy wyjeżdżają do zachodnich klubów, do szkółek piłkarskich i tam potem grają dla nich, a czasami w tamtych reprezentacjach. Czym byłaby reprezentacja Niemiec bez Mirosława Klose, naszego w końcu chłopaka z Opola, który strzelił najwięcej goli w reprezentacji Niemiec? Albo bez Łukasza Podolskiego, który do dziś czuje się Polakiem? Dobrze, że nam naszego Roberta nie wzięli”.
Te słowa Prezesa Rady Ministrów spotkały się z powszechną krytyką ludzi związanych z piłką nożną. Na komentarz odpowiedział między innymi agent Roberta Lewandowskiego, Cezary Kucharski. Premierowi Morawieckiemu kibice wytykali nieznajomość dyscypliny i jej przepisów oraz sytuacji zawodników, którzy niegdyś reprezentowali Niemcy. Teraz do sytuacji odniósł się w rozmowie ze „Sportowymi Faktami” także ojciec Lukasa Podolskiego, Waldemar Podolski.
- Łukasz chciał grać dla Polski, był jakiś kontakt ze strony PZPN-u, ale skończyło się na tym, że otrzymaliśmy od związku jeden faks z zapytaniem w stylu: "Jak wygląda sytuacja z Łukaszem?". Później nastała cisza i temat umarł. Łukasza nikt nie zabrał – powiedział Waldemar Podolski.
Zawodnik Vissel Kobe urodził się w 1985 roku w Gliwicach, ale już jako dziecko wyjechał do Niemiec. Wychowanek 1.FC Köln występował podczas swojej wciąż trwającej kariery piłkarskiej między innymi w Bayernie Monachium, Arsenalu i Interze Mediolan. Na koncie ma także 130 spotkań i 49 bramek w barwach naszych zachodnich sąsiadów.