Olympique Marsylia ma, co chciał. Pol Lirola wraca do klubu

Hiszpańskiemu zawodnikowi bardzo zależało na pozostaniu w Ligue 1, a „Les Phocéens” również liczyli na przedłużenie współpracy, ale negocjacje z „Violą” do łatwych nie należały.

Włosi przede wszystkim oczekiwali płatności z góry, podczas gdy Francuzi oferowali rozbicie transakcji na kilka rat. W ostatnich godzinach nastąpił jednak przełom w rozmowach.

Jak podaje Di Marzio, ostatecznie OM zapłaci 6,5 miliona euro podstawy i tyle samo w formie bonusów, co sprawia, że operacja może zamknąć się w kwocie maksymalnie 13 milionów euro. Porozumienie jest już całkowite.

W związku z tym nic nie stoi na przeszkodzie do przeprowadzenia testów medycznych. Badania mają odbyć się jeszcze dzisiaj, po czym transfer definitywny dotąd jedynie wypożyczonego zawodnika stanie się faktem.

Footmercato.net donosi, że po sprowadzeniu prawego obrońcy, marsylczycy skupią się teraz na angażu środkowego napastnika. To ma związek z przedłużającą się nieobecnością Arkadiusza Milika i odejściem Darío Benedetto do Elche.

Wracając do Pola Liroli, w drugiej części poprzedniego sezonu uzbierał on 22 występy okraszone dwoma trafieniami oraz czterema asystami.

Piąta siła Ligue 1 w trwającym oknie transferowym zakontraktowała już takich graczy jak Gerson, Pau López, Mattéo Guendouzi czy Cengiz Ünder.