„On jest Messim wśród bramkarzy”

Po odejściu z Romy Wojciecha Szczęsnego, miejsce Polaka w podstawowym składzie włoskiej drużyny zajął Alisson. Reprezentant Brazylii od samego początku zbiera bardzo dobre recenzje, dzięki czemu znalazł się już na celowniku takich drużyn, jak Liverpool, Paris Saint-Germain czy Real Madryt. Na jego temat wypowiedział się na łamach gazety „Il Romanista”, Roberto Negrisolo.

- Czy Alisson jest warty 50 milionów euro? Nie bądźcie głupi, on jest warty o wiele więcej. Nie wydaje mi się, żeby wiele osób zdawało sobie sprawę, z kim mają do czynienia. On jest numerem jeden wśród numerów jeden. On jest Messim wśród bramkarzy, bo posiada taką samą mentalność, jak Messi. On jest golkiperem, który może odcisnąć swoje piętno na całym pokoleniu.

- Nie ma absolutnie żadnego porównania z Gianluigim Donnarummą, bo Alisson jest wyjątkowy. Po raz pierwszy, gdy zobaczyłem jak gra, nie był jeszcze związany z Romą. Widziałem, jak występuje w barwach reprezentacji Brazylii i zrobił na mnie wielkie wrażenie.

- Sposób jego zachowania w bramce przypomina mi Dino Zoffa. Porównałbym go również do Michela Preud-Homme’a, który wyglądał, jakby urodził się po to, by być bramkarzem.

- Powiedziałem Alissonowi, gdy spotkałem go na obiektach treningowych Romy, że został do tego stworzony. Już po przyjeździe był bardzo silny, ale podczas pobytu we Włoszech jeszcze się poprawił, szczególnie w zbieraniu dolnych piłek. Teraz bardziej odważnie podejmuje decyzje o wyjściach do nich.

- Muszę pochwalić Marco Savoraniego [aktualny trener bramkarzy w Romie – przyp. red.], który kiedyś pracował u mojego boku. Savorani pomógł również w znaczny sposób Wojciechowi Szczęsnemu i Juventus sprowadzając go z Arsenalu skorzystał z promocji.

- Znam się na bramkarzach i mogę powiedzieć, że Alisson będzie występował na takim poziomie przynajmniej przez dziesięć kolejnych lat. Już teraz jest bohaterem dla kibiców i Roma musi się postarać o jego zatrzymanie.

- Alisson odgrywa znaczną rolę również poza boiskiem, bo ma mentalność trenera. Spójrzcie tylko, w jaki sposób zachowuje się po złapaniu piłki i zrozumiecie – zapewnił Negrisolo.