Oscar przeszedł testy medyczne w Chelsea, ale decyzję podejmie po Igrzyskach

Brazylijski pomocnik Oscar po przyjeździe do Anglii przeszedł badania w Chelsea, ale zapewnia, że jeszcze nie podpisał żadnej umowy z "The Blues".

20-letni Oscar wystąpił w piątkowym meczu Brazylii z reprezentacją Wielkiej Brytanii wygranym przez "Canarinhos" 2:0. Spotkanie w Middlesbrough miało być rozgrzewką przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi.

Brazylijski rozgrywający był łączony z przenosinami do Chelsea za kwotę 25 milionów funtów. Oscar jednak stanowczo twierdzi, że nic jeszcze nie podpisywał i decyzję podejmie po Igrzyskach.

- Spotkałem się jedynie z lekarzem, nic więcej. Nie podpisałem jeszcze żadnego kontraktu i z decyzją o mojej przyszłości poczekam do zakończenia Igrzysk - zapewnił młody pomocnik.

- Wszyscy Brazylijczycy mają takie marzenie. Ja również, jak chyba każdy, marzę o grze w Europie i w Premier League.

Oscar przeszedł do Internacionalu z Sao Paulo w 2009 roku. Zeszłym latem strzelił hat-tricka w meczu finałowym Mistrzostw Świata U-20, w którym Brazylia pokonała Portugalię.

Wcześniej w tym tygodniu pomocnik powiedział brazylijskim reporterom, że chciałby zostać w Internacionalu, ale teraz zawodnik wydaje się być otwarty na transfer do Chelsea.

- Udział w Igrzyskach Olimpijskich jest dla mnie jak sen. To niezwykle ważne wydarzenie dla mojej kariery i mam nadzieję, że zdobędę tutaj złoty medal.

- Osiągnęliśmy dzisiaj dobry rezultat (przeciwko Wielkiej Brytanii), ale musimy ciągle poprawiać naszą grę i prezentować coraz wyższy poziom, jeżeli chcemy dojść do finału. Cieszę się grą, nie ma żadnej presji. Skupiam się na Igrzyskach, ale chcę także pokazać brytyjskim kibicom, że jestem w stanie dobrze tutaj grać - zakończył Oscar.