Zawodnik w 2012 roku otrzymał wyrok w wysokości trzech lat i dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności w skutek podpalenia wynajmowanej tymczasowo posiadłości. Breno był pod wpływem alkoholu. São Paulo wystąpiło z wnioskiem do niemieckiego Wymiaru Sprawiedliwości o wcześniejsze zwolnienie zawodnika z aresztu
Brazylijczyk obecnie wspólpracuje z rezerwami Bayernu Monachium, a jest to możliwe dzięki dziennemu zwolnieniu, które przysługuje zawodnikowi. Brazylijczykowi zostało postawione ultimatum przez São Paulo, z którym ciągle ma obowiązujący kontrakt. Jeśli nie stawi się on w kwietniu na pierwszym treningu zespołu, wtedy umowa z klubem zostanie rozwiązana.
- Liczymy na to, że uda mu się dopełnić tej umowy i piłkarz uratuje swoją piłkarską karierę - powiedział prawnik piłkarza.
- Jestem szczęśliwy, że koniec kary jest coraz bliższy. Liczę na jak najszybszy powrót do Brazylii - powiedział Breno.